Cukrzyca jest powszechnie znaną społecznie chorobą, ale czy każdy z nas wie na czym dokładnie polega i kogo dotyka? Konsekwencje tej przypadłości zmieniają postrzeganie życia. Dlaczego tak się dzieje?

Światowy Dzień Cukrzycy to międzynarodowe święto ustanowione w 1991 roku przez Międzynarodową Federację Diabetologiczną, w porozumieniu ze Światową Organizacją Zdrowia. Wydarzenie to jest apelem do społeczeństwa i
ma na celu szeroko pojęte uświadamianie przyczyn i objawów choroby, sposobów leczenia oraz ewentualnych powikłań. Dodatkowo ma zwrócić naszą uwagę na to, że z roku na rok coraz więcej osób choruje na cukrzycę. Swoim doświadczeniem zgodził się podzielić z nami Daniel Malik – student ratownictwa medycznego w Nysie.

Data obchodzenia tego święta nie jest przypadkowa. Inspiracją do wybrania konkretnie tego dnia, jest fakt, że właśnie 14 listopada był dniem narodzin odkrywcy insuliny, laureata Nagrody Nobla – Fredericka Bantinga.
Choć cukrzycowa kampania prowadzona jest przez cały rok, to właśnie 14 listopada, poruszany jest każdorazowo – inny, nurtujący temat. W roku 2019 jest to „ Rodzina i cukrzyca: chroń swoją rodzinę”. Pomimo tego, że cukrzyca, nie należy do kategorii chorób zakaźnych, może wpływać na bliskich chorego. Jednak czy w negatywnym sensie? Więcej o tym powie nam Paweł Cymkiewicz – członek Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Opolskiego.

Szacuje się, że około 285 mln ludzi na świecie choruje na cukrzycę, z czego 90% cierpi na cukrzycę typu 2, tzw. (cukrzycę dorosłych).
Osoby zainteresowane zgłębieniem tematu cukrzycy, mogą znaleźć więcej informacji na stronie internetowej www.worlddiabetesday.org

Aleksandra Snopkowska i Victoria Pawlik
fot.: bi.im-g.pl, własne