Choć już mają na swoim koncie wiele osiągnięć, w końcu wydali swoją pierwszą pełną płytę LP. Trzyosobowy zespół podbija gusta wielu opolan i nie tylko. W swojej muzyce łączą prostotę utworów i ciężkie brzmienie zachowując hardrock’owo-metalowy styl.

Pochodzący z Opola zespół DYABEU gra już ponad 3 lata. W jego skład wchodzą Kamil Bieniek – wokal i gitara, Tomasz Pietraszko – bas i wokal, oraz Karol Górski – perkusja. Wszystkie teksty oryginalne są w języku polskim. Pomimo młodego wieku artystów, na swoim koncie kapela ma już wiele zagranych koncertów oraz sukcesów, takich jak Nagroda publiczności, II miejsce i Najlepszy gitarzysta na Przeglądzie zespołów studenckich Rock-Time 2016, finał Koz All Festival 2016, i wiele innych.

Wcześniej wyszły już dwa mniejsze krążki EP, lecz najnowszy album pt. „DYABEU” jest pierwszą płytą studyjną, która zawiera większość dorobku artystycznego, nawet ze starszych lat. Sami artyści także zadowoleni są ze swojego dzieła, jak mówi Tomasz:

Mastering jaki wykonał Kamil sprawił, że płyta nie odstępuje wielkim produkcjom, a samo jej brzmienie jest bardzo charakterystyczne

Muzykę cechuje duże zróżnicowanie utworów – od ich tempa po brzmienie, lecz mimo podobnego stylu, sam charakter niektórych tracków diametralnie się różni. Wpływ na to ma zapewne odległość czasowa ukazywania się poszczególnych utworów. Spośród 10 numerów w standardzie oraz 4 bonusów znajdujących się na krążku, znajdziemy także kawałki, które już wcześniej doczekały się własnych teledysków, m.in.: Kim jesteś, Abonent niedostępny czy Bagno. Dodatkowo usłyszeć można również cover Dzieci wybiegły zespołu Elektryczne Gitary, który przedstawia się bardzo dobrze w nowej, odświeżonej przez zespół formie.

Kamil Bieniek, wokalista zespołu, mówi o nowej płycie:

Jest to najlepszy materiał, jaki DYABEU mógł nagrać na ten moment, a długi czas nagrywania i pisania wpłynął na muzykę pozytywnie.

Album otwiera ciężki brzmieniowo kawałek ’33, którego tekst jest wręcz wykrzyczany. Na początku mocne akordy gitarowe przeplatają się z krótkimi uderzeniami perkusji, które z czasem podkręcają tempo, dzięki czemu w momencie wejścia wokalu wszystko łączy się w kompletną całość, podkreślając wręcz charakterystyczny styl zespołu. Sam tekst piosenki po części nawiązuje do roku kiedy Hitler objął władzę oraz mówi o chaosie i wojnie ogólnie.
Mocno wyróżnia się też bonusowy track Utopia, definiowany mocną i szybką partią gitar oraz chwytliwym refrenem idealnie wręcz wpasowującym się w energiczne występy koncertowe chłopaków, a którego tekst opowiada o subiektywnym ideale miłości, a zarazem poszukiwaniu samego siebie.

Dobry wokal, świetna obróbka, autorskie teksty oraz duże zróżnicowanie brzmienia wpłynęły na bardzo pozytywny odbiór ze strony słuchaczy. Z pewnością krążek przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi hardrock’a. Mnie już przekonali.

 

Patrycja Fabisz