W ubiegłym tygodniu mieliśmy okazję wysłuchać sześciu zespołów podczas opolskich eliminacji na Emergenz Festival Polska, które odbyły się w klubie Zebra w Opolu. Na scenie zagościli między innymi Kwadra, Crank The Tunes, Kulpiński Trio oraz inni.

Emergenza Festival to największy na świecie festiwal dla młodych zespołów, które jeszcze nie posiadają kontraktów. To szansa dla każdego, aby się wybić i zdobyć nagrodę w postaci trasy koncertowej po całej Europie. W ostatni czwartek kwietnia miał miejsce pierwszy dzień eliminacji w Klubie Zebra. Grupy, które się tam pojawiły dostarczyły słuchaczom sporą dawkę dźwięku i emocji.

Na pierwszy ogień poszła ekipa Red Inn, która zarzuciła dobry rockowy klimat. W jej skład wchodzą Grzegorz Południak, Gustaw Rydzak, Dawid Doszczątek, Piotr Sziroky oraz Jacek Korzeniowski. Chłopaki swoimi czterema utworami rozkręcili widownię, szczególnie piosenką o starym fiacie, jednak następny zespół podbił poprzeczkę jeszcze wyżej.

Kolejnym pretendentem do wygranej była Kwadra Band, która jak niektórzy mogliby stwierdzić po nazwie, składa się z czterech osób: Jarosław Łabaj, Lech Wehyński, Maciej Budner, Jarosław Łapczyński. Grupa, która po pierwszej, jeszcze w miarę luźnej rockowej piosence, nie patyczkowała się i uderzyła z pełną mocą. Trzy kawałki typowo metalowe szybko znalazły fanów na widowni, którzy tuż przed sceną rozkręcili niewielkie pogo. Kwadra jest przykładem muzyki, która mimo że opowiada o miłości, to potrafi mieć ostre brzmienie, czego brakowało niestety następnej grupie.

Aktywni, których piosenki opowiadały o odwadze, wierze we własne siły czy też i miłości wprowadzili z powrotem luźne rytmycałkowicie schodząc z ścieżki metalu czy hard rocka, na można by powiedzieć brzmienie alternatywnego rocka. Usłyszeliśmy między innymi utwór Zegarek. W czteroosobowy skład wchodzą: Robert Pisula, Sebastian Bochen, Tomasz Zych, Sebastian Foriasz.

Wystartowali z pełną mocą i nic w tym dziwnego, że na parkiet ponownie ruszyło pogo. Crank The Tunes ożywiło ponownie cały klub nadając ciężkie brzmienie, ale w szybkim rytmie. Pięciu nietypowych panów: Krisu, Whysy, Marian, Jachwacky i Bogu, przywróciło ostrą dynamikę. Choć w niektórych utworach, a szczególnie w opowiadającym o maskach, solówki gitarowe zagłuszała perkusja, to w pełni zaspokoili muzyczną żądzę słuchaczy.

Zmieniając ponownie brzmienie i odchodząc w klimat bluesowo-funkowy na scenę wszedł zespół Kulpiński Trio. Jak nazwa wskazuje tworzą go: Kacper Kulpiński, Przemysław Dubikowski i Witold Szałata. Melodyjne utwory z dobrymi wstawkami i końcówkami instrumentalnymi były sporą różnicą od ostrego metalowego brzmienia, a jednak mimo późnej godziny nie zanudziły słuchaczy.

Zbliżając się powoli do końca przychodzi mi wyróżnić ostatni zespół, który był niemałą odskocznią od pięciu poprzednich wykonawców. Szóstym uczestnikiem eliminacji był Redempty, gdzie na głównym wokalu nie znajdziemy mężczyzny czy chłopaka, a dziewczynę z nieposkromionym głosem Monikę Stefko, z którą zespół tworzą Karolina Krupińska, Grzegorz Ceglarz i Michał Grzesik. Tak właśnie przy rocku alternatywnym brzmiało zakończenie eliminacji.

Głosami słuchaczy znajdujących się na sali koncertowej wygrał Crank The Tunes, który przechodzi do następnego etapu eliminacji.

 

Oprócz tego zespołu za sprawą Dzikiej Karty szansę otrzymał również Kulpiński Trio. Oba zespoły wybierają się następnie do wrocławskiego klubu Stara Piwnica, gdzie rozegrają się finały.

O tym jak wyglądają eliminacje i gdzie się odbywają opowiada Marek Skibicki.

 

 

 

 

fot. własna, na: Kwadra Band
Patrycja Fabisz
Julia Kędziora