„To jest mój kawałek ziemi, o który będę dbał i który będę szanował. To jest mój dom, w którym panuje miłość, tolerancja, braterstwo i przyjaźń. Tak mi dopomóż Rock’n’Roll!” – to słowa, które w sercu ma każdy uczestnik festiwalu. Niegdyś Przystanek Woodstock, obecnie Pol’and’Rock Festival, zrzeszył masę ludzi w różnym wieku, o różnych przekonaniach czy poglądów. To nie tylko festiwal – to dom, do którego festiwalowicze wracają z radością z roku na rok.

W zeszłym roku Festiwal nie odbył się w standardowej formie ze względu na COVID-19. W tym roku jednak ma się to zmienić i Jurek Owsiak zapowiedział wielki powrót Najpiękniejszego Festiwalu Świata.

– “Wielu z Was pyta, więc odpowiadamy. Tak, w pełni sił przygotowujemy się do 27. edycji Najpiękniejszego Festiwalu Świata, czyli Pol’and’Rock Festival. Tak jak w ubiegłym roku, nawet na 5 minut nie zwalniamy, a nawet jeszcze bardziej, nauczeni ubiegłorocznym doświadczeniem, przygotowujemy się do 3 dni bycia razem z Wami.”

Forma Festiwalu jednak nieco się zmieni. W tym roku, aby uczestniczyć w Pol’and’Rock Festival należy zapłacić. Jak informują organizatorzy, nie płaci się za wejście na festiwal, który nadal jest bezpłatny, a za wejściówkę pokrywającą koszt zabezpieczenia przed COVID-19. Jest to związane z wykonaniem testu każdej osobie wchodzącej na teren wydarzenia. Koszt takiej wejściówki nie przekroczy 50 złotych. Jedna osoba będzie miała możliwość kupienia dwóch wejściówek, a sprzedaż będzie odbywała się partiami.

Zmianie uległa nie tylko forma, ale również lokalizacja. W tym roku muzycy, organizatorzy i publiczność nie spotkają się już w Kostrzynie nad Odrą, lecz na Lotnisku Makowice-Płoty oddalonego od poprzedniej lokalizacji o 163km w kierunku Kołobrzegu. Osoby, które jeździły do Kostrzyna nad Odrą na kilka tygodni przed oficjalnym rozpoczęciem festiwalu w tym roku niestety nie będą mogły powtórzyć swojej wieloletniej tradycji. W nowej lokalizacji będzie można rozbić swój namiot najwcześniej dwa dni przed rozpoczęciem festiwalu.

Na dzień 12.05.2021 liczba osób mogących wziąć udział w festiwalu wynosiła 5000, lecz organizatorzy nie wykluczają, że może ona ulec zmianie. Do tej pory ilość chętnych zapisanych na alert dotyczący wejściówek przekroczyła ilość miejsc aż ośmiokrotnie.

Jakie jeszcze zmiany czekają na festiwalowiczów?

– „Będzie jedna scena i ASP. Miasteczko Lecha będzie ogrodzone, czyli nie wędrujemy z napojem w ręku. Do godz. 15 będą odbywać się rozmowy z gośćmi w ramach Akademii Sztuk Przepięknych oraz warsztaty organizowane przez instytucje pozarządowe. Następnie – mniej więcej do północy, może 1 nad ranem – będzie muza na głównej scenie, a potem znów wracamy na ASP z bardziej kameralną twórczością.”

A co w kwestii bezpieczeństwa i panujących przepisów?

– „Nasze plany opieramy na realnych przepisach, możliwościach i rozsądnych decyzjach, które możemy podejmować i wprowadzać w czyn w czasach pandemii.(…) Coraz częściej w Polsce i nie tylko w Polsce odbywają się imprezy muzyczne, w czasie których publiczność jest zdyscyplinowana, wspólnie z organizatorem współtworzy takie przedsięwzięcie i przestrzega wszystkich zasad, chociażby przebywania na wytyczonych przestrzeniach. Na tym opieramy nasze całe planowanie festiwalowe.”

„Siema!”

Agnieszka Stus, Karolina Żak
fot. www.polandrockfestival.pl, www.mycompanypolska.pl

W artykule zostały użyte materiały udostępnione przez Pol’and’Rock Festival