Tancerka” to wyjątkowy monodram, wyreżyserowany przez Mariolę Ordak-Świątkiewicz, która inspirowała się opowiadaniami polskiej pisarki i eseistki Olgi Tokarczuk. Główną rolę zagrała aktorka Barbara Lach.

Widz teatru od początku spektaklu wprowadzony jest w świat wspomnień i tęsknoty głównej bohaterki. Starsza kobieta, która w przeszłości zawodowo zajmowała się tańcem, dziś powraca do tamtego świata, aby zmierzyć się z jego dawnym blaskiem i duchami przeszłości.

Akcja dzieje się w starym budynku teatru, gdzie bohaterka musi zmierzyć się twarzą w twarz ze swoją samotnością.  Nieodwiedzana przez nikogo, sama również nie uczestniczy w życiu społecznym.

Wszystkie te wspomnienia i odświeżane myśli nie tylko wzbudzają w głównej bohaterce cały wachlarz emocji radości poprzez smutek, ale stają się powodem do zadumy i analizy swojego życia.

Zadawane są pytania o sens jej egzystencji, wybory, a także poświęcenie się tańcu, który – choć był jej pasją – to niekiedy powodował również zawód i ból. Odbiorca spektaklu zostaje wciągnięty w sentymentalną podróż do dziecięcego okresu treningów, szkoły i postaci szanowanej nauczycielki, a także tęsknoty za ojcem i pustki dawnej tancerki względem braku jego obecności.

Scenografia spektaklu jest swego rodzaju metaforą, która ukazuje nam uczucia bohaterki, słabości, żale, a także te pozytywne związane z uśmiechem, gracją, profesjonalizmem podczas tańca. Każdy przedmiot, który należy do bohaterki, jest w jakiś sposób z nią związany.

Przykurzona toaletka ze zdjęciami, ulubione krzesło przed telewizorem, teatrzyk lalek, zawieszone u sufitu sukienki. Wszystko to wzbogacone o efekty multimedialne i dźwiękowe dopina wizualizację historii w melancholijną całość.

Sama aktorka, zapytana o tworzenie swojej postaci, przyznaje, że najpierw powstaje scenariusz, a później tekst zostaje  dopasowany do aktora w taki sposób, aby był on w stanie odegrać swoją rolę.

Wymaga to żmudnego kreślenia i pisania, a przy okazji wymaga to zmieszczenia się w ustalonym czasie.

Mimo trudności, gra przed publicznością sprawia pani Barbarze dużą przyjemność i stanowi motywację do dalszej pracy, co odczuwa się podczas występu. Teatr Lalki i Aktora wprowadza widza  w inną niż tradycyjny teatr atmosferę.

Przedstawienie przenika w głąb nas i jest bardziej kameralne. Każdy amator teatru powinien doświadczyć takiego uczucia.

fot. Grzegorz Gajos

TANCERKA

Dorota Szymańska
Ewa Kwaśniewicz