Formacja KSW 4 (for) Blues zagościła w czwartkowy wieczór w Dworku Artystycznym przenosząc opolan w tajemniczą grainę bluesa. 

Trzyosobowy zespół składający się z perkusisty (który również na zmianę grał na bębnach), solowego wokalu wraz z trzema różnymi rodzajami gitarowych brzmień oraz gry m.im na flecie czy harmonijce – to wszystko zapewnione mieli goście przybyli do Dworku Artystycznego w czwartkowy wieczór. Artyści zaprezentowali swoje największe przeboje z płyty „Żyć albo rzyć”, m.im: Diabeł ogonek, Ślepy Koń, Zabić Miłość czy Nie trać nadziei połączone z nowymi utworami, które do tej pory nie zagościły jeszcze na płycie.

Rafał „Kundel” Chirowski – Wokalista, twórca tekstów, DJ, prezenter radiowy CCM.
Podczas koncertu mocnym, a zarazem spokojnym głosem śpiewał każdy utwór, niezwykle się w nie angażując. Skupienie i perfekcjonizm w tym co robi (wraz z zespołem zresztą) była wręcz dostrzegalna i odczuwalna przez zgromadzoną publikę .

Tomasz „Srockers” Sroka – instrumenty perkusyjne, W swojej twórczości stawia przede wszystkim na otwartość oraz autentyczność. Podczas występu głównie towarzyszył i wspierał swych kolegów przy grze na bębnach, jednak gdy zasiadł za perkusją, sala na moment zamarła – silne, mocne uderzenia, chwilami solowa gra oraz ruchy ciała artysty wciągnęły Dworek w przepiękny, bluesowy klimat.

Krzysztof „Wydro” Wydro – harmonijka ustna, gitara, flet. Współzałożyciel grupy KSW4BLUES (warto wiedzieć, że nazwa utworzona została przez skróty pierwszych liter ksyw artystów). Przez większość koncertu skupiał swój talent na harmonijce oraz gitarze.

Wśród obecnych na sali nie zabrakło pasjonatów muzyki, którzy nagrywali oraz fotografowali występ. Cały zespół grał z pozytywnym nastawieniem: już od samego początku integrowali się z widownią dzięki przygotowanym przez artystów konkursom, jak i nieustającą interakcją za pomocą gestów czy żartów ze sceny.

Artyści zdominowali Dworek Artystyczny porywając publikę w swe kompozycje. Nieustannie podtrzymywali kontakt z licznie zgromadzonymi fanami i zachęcali do wspólnej zabawy, co zresztą bezbłędnie im się udawało. Mogę stwierdzić to z przekonaniem, ponieważ nieustannie czułem drżenie podłogi pod moimi nogami wywoływane rytmicznymi przytupywaniami publiczności.

Zespół po każdym utworze nagradzany był gromkimi brawami, a doskonałe oświetlenie w Dworku zapewniło dodatkowy efekt podczas występu tworząc klimat, który z pewnością odpowiadał zgromadzonym. Na zakończenie uczestnicy koncertu domagali się bisu, na który formacja przystała z ochotą .

Krzysztof Wydro podczas rozmowy z Nami opowiedział od jak dawna trio tworzy muzykę oraz o osiągnięciach, które udało im się zdobyć:

 

A jak wygląda ich zaplecze instrumentalne?

 

O swej inspiracji i wprowadzaniu dodatkowych instrumentów do poszczególnych utworów:

 

Jak i odczuciach, jakie towarzyszyły artyście w Dworku Artystycznym:

 

Patryk Smołka