Tegoroczne otrzęsiny Uniwersytetu Opolskiego rozpoczęły się z mocnym akcentem na Zakopane. Na scenie, na kampusie UO zagościło wielu wspaniałych DJ-ów, jednak gwiazdą wtorkowego wieczoru był nie kto inny jak sam Sławomir, autor piosenek takich jak „Miłość w Zakopanem”, „Megiera”, „Ni mom hektara” czy wielu innych. Z początkiem wiosny postanowił zagościć również na naszym uniwersytecie.

Pierwszego dnia mieliśmy okazję bawić się pod ogromnym namiotem rozstawionym pośrodku kampusu. Choć pierwsze koncerty wystartowały już o godzinie 18:00, skwerek oraz zadaszony plac w pół godziny przed 20:00 zostały wypełnione po brzegi rozemocjonowanymi studentami. Ludzie schodzili się z każdych stron, kierując się wprost pod scenę, na której miał pojawić się piosenkarz.

Widoczne było jak studenci dobrze bawili się podczas koncertu tańcząc i śpiewając. Oprócz autorskich piosenek Sławomira, usłyszeliśmy w jego świetnym wykonaniu utwór „We Are The Champions” zespołu Queen. Po każdym kawałku na kampusie rozlewała się fala owacji i słowa „Cześć, tu Sławomir”, które wzbudzały jeszcze głośniejsze okrzyki studentów. Trzykrotnie na bis był wywoływany utwór „Miłość w Zakopanem”, a publiczność nie pozwoliła zbyt szybko zejść Sławomirowi ze sceny.

W rozmowie z nami, piosenkarz opowiada o swoich odczuciach po wtorkowym koncercie:


Sławomir Zapała poza sceną muzyczną jest aktorem. Od dzieciństwa jednak łączy te dwa kierunki i realizuje się w nich.


Gwiazdor podzielił się z nami także swoimi marzeniami oraz gdzie znalazł i poczuł prawdziwą magię Opola.


Na sam koniec Sławomir zdradził nam gdzie będziemy mogli go spotkać podczas nadchodzącego sylwestra.

 

Mamy nadzieję, że to nie ostatni raz kiedy Sławomir Zapała zagościł na terenie kampusu Uniwersytetu Opolskiego.

 

Mateusz Wieczorek
Patrycja Fabisz