Podczas opolskiego koncertu solisty w Filharmonii Opolskiej, na widzów czekała nie tylko muzyka, ale również śmiech i łzy wzruszenia. Fanom w sobotni wieczór towarzyszyła cała paleta emocji – nie tylko tych muzycznych.

Wszystko rozpoczęło się od powolnego wychodzenia muzyków na scenę: z każdą kolejną osobą napięcie rosło coraz bardziej. Kulminacją było pojawienie się piosenkarza, kiedy to na sali rozległy się brawa i okrzyki. Utworem otwierającym to niezwykłe wydarzenie był Zuza. Poza kompozycjami z płyty „Opowiem ci o mnie”, w setliście znalazło się kilka piosenek z nowego albumu. Tytuł oraz datę premiery tego najnowszego wydawnictwa artysta podał nam w wywiadzie, który znajdziecie poniżej! Kolejną niespodzianką tego wieczoru było wykonanie – po raz drugi na żywo! – autorskiej kolędy Domagały – 25 grudnia. Muszę przyznać, że samo wykonanie brzmiało na żywo na prawdę imponująco – zarówno wokalnie, jak i biorąc pod uwagę warstwę instrumentalną.

Pragnę zauważyć, że dawno nie uczestniczyłam w koncercie, podczas którego piosenkarz miał tak dobry kontakt z publicznością! Poza standardowym wykonywaniem piosenek Paweł wciąż żywo rozmawiał z widownią i nieustannie opowiadał żarty. Podczas strojenia gitary usłyszeliśmy ciekawostkę pt. „Proszę Państwa… nie wiem czy Państwo wiedzą, ale ja bardzo lubię się stroić”, a dziękując Łukaszowi Borowieckiemu za pomoc w realizacji płyty stwierdził skromnie: „gdyby nie ten człowiek, to byłbym tylko śmieszkiem.”
Nie obeszło się bez bisów, na które piosenkarz zagrał dwie piosenki: Szczęście i Gdybyś była.

Podsumowując: polecam iść na koncert Pawła Domagały z dwóch podstawowych powodów: artysta jest bardzo sympatycznym człowiekiem, a jego występy mogą nam bardzo poprawić humor oraz dodać dużo energii!

Przed koncertem piosenkarz zgodził się udzielić nam krótkiego wywiadu.
Dowiedzieliśmy się m. in. o osobistych wydźwiękach na debiutanckim krążku “Opowiem ci o mnie”:

 

O oryginalności umieszczenia autorskiej kolędy Pawła Domagały w świątecznej reedycji:

 

Poznaliśmy także całą gamę muzycznych inspiracji artysty:

 

Na koniec udało nam się poznać tytuł nadchodzącego wydawnictwa oraz datę premiery:

 

 

Martyna Bobrowska