Zapewne niejeden z Was słyszał na TikToku ikoniczny wers Sorry bout that, który urósł do miana trendu aplikacji. To fragment utworu autorstwa Yeat’a, rapera, który w błyskawicznym tempie zmierza w stronę amerykańskiego mainstreamu, sprzedając w pierwszym tygodniu aż 34 tyś. kopii swojej najnowszej płyty.

Noah Oliver Smith, szerzej znany publiczności pod pseudonimem Yeat, 18.02.2022 wydał swój kolejny album pod tytułem 2 Alivë. Młody artysta, pochodzący z Portland swoją karierę muzyczną rozpoczął już w 2015 roku, choć popularność zdobył dopiero w roku 2021, za pośrednictwem aplikacji TikTok, na której kilka jego utworów stało się bardzo popularnym viralem.

Yeat w swoim najnowszym albumie udowadnia, że jest czołowym przedstawicielem rapu nowej generacji, komponując swój wokal z tzw. rage beatami, z których słyną między innymi Playboi Carti, Trippie Redd, a także (z naszego rodzimego podwórka) Young Multi. Wokal oraz produkcja na albumie 2 Alivë tworzą spójną całość, co można poczuć w utworze Outside, w którym gościnnie udzielił się young Thug.

Najważniejszą cechą projektu jest zdecydowanie wykorzystanie wyżej wspomnianych rage beatów. Można powiedzieć, że określona, specyficzna produkcja, nawiązująca często do EDM, trapu, a nawet hyperpopu jest swego rodzaju cechą rapera, co sprawia, że jego muzyka wywołuje zupełnie skrajne emocje, od miłości, po szczerą nienawiść. Należy jednak mieć na uwadze, że rage beaty w dłuższej perspektywie mogą być monotonne i męczące. Taki efekt można odczuć na 2 Alivë ze względu na długość płyty. Album bowiem trwa godzinę, co niestety działa na jego niekorzyść. Pod koniec projektu do moich uszu zakradła się nuda, co zupełnie przyćmiło jakość materiału oraz styl i oryginalność Yeata.

Album jednak brzmi naprawdę świetnie. Mix oraz mastering Yeata jest na naprawdę wysokim poziomie, który równa się największym mainstreamowym ksywkom, a kompozycja wokali i beatów doskonale maskuje największą wadę nie tylko opisywanego 2 Alivë, lecz większości new schoolowych projektów rapowych, czyli warstwę liryczną.

Piosenki takie jak Poppin lub Jus bëtter same wprawiają głowę w ruch i wprowadzają słuchacza w pozytywny, trapowy nastrój, Album generalnie niesie za sobą niesamowity klimat, który równa się estetyce Playboi Cartiego z lat 2017/2018, co udowadnia fanbase Yeata, który nie pogardzi również Jordanem Carterem.

Na szczególną uwagę zasługuje wspomniany już utwór Outside, który za sprawą beatu przesiąknięty jest nostalgią oraz swoim indywidualnym vibem.. Magia kawałka polega zdecydowanie na świetnej produkcji, lecz nie należy bagatelizować wysiłków Yeata oraz Thuggera. Obaj panowie raczą nas przyjemnym flow, stanowiąc przysłowiową wisienkę na torcie singla.

Oprócz Young Thuga, na 2 Alivë wystąpili również Gunna, Young Kayo, Ken Car$on oraz SeptembersRich. Na szczególną uwagę zasługuje zwrotka Kena Car$ona, który w utworze Gëek high dostarczył nam niezwykle ciekawe flow, doskonale wpasowywując się w beat. Niestety, mastering i mix ów featuringu bardzo odbiega poziomem od reszty utworu, pozostawiając niesmak. Najlepiej wypadł jednak Gunna, czyli jeden z większych graczy występujących na albumie Yeata. Reprezentant YSL Records dostarczył utworowi niezwykle świeże, pobudzające flow, które stopniowo nadaje utworowi świetnego tempa.

Podsumowując, album 2 Alivë pomimo drobnej monotonii jest świetny i pozwala zachować Yeatowi pozycję jednego z czołowych rage rapperów. Album polecam sprawdzić każdemu, kto gustuje w rapie nowej generacji, a także osobom, które poszukują oryginalnych, nowatorskich dźwięków. Uważam, że dotychczasowe kroki artysty są dopiero początkiem jego drogi do mainstreamu. Noah Oliver Smith ma szansę zagrzać sobie ciepłe miejsce wśród największych hip-hopowych nazwisk, pozostało nam tylko czekać i obserwować poczynania młodego artysty.

Wojciech Machynia

Fot.: .facebook.com/GeffenRecords/