Piasty, piasty i po piastach. Teraz, kiedy opadły już nieco emocje, możemy spokojnie przeanalizować i podsumować tegoroczną edycję najlepszej imprezy studenckiej w Opolu!

 

W tym roku wyjątkowo zamiast na wiosnę, Piastonalia odbyły się w październiku, lecz nie była to jedyna różnica. Zamiast wielkich koncertów plenerowych i niekończącej się zabawy mieliśmy bardziej kameralne występy w Studenckim Centrum Kultury z ograniczoną ilością wejściówek. Zachowana jednak została najważniejsza dla studentów zasada, czyli darmowe uczestnictwo. Wystarczyło odebrać bilety u organizatora – Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Opolskiego.

Wszystko zaczęło się w poniedziałek 4 października o godzinie 19:00 od koncertu Marie, która wprawiła słuchaczy w doskonały nastrój za sprawą swoich tekstów i zachowania scenicznego. Pełna sala ludzi bawiła się wyśmienicie i to nie tylko dzięki wokalistce. Również Adam, DJ, który wspomagał Marie w trakcie grania, zabawiał publiczność w przerwie między piosenkami.

Drugiego dnia Piastonaliów 5 października swoją obecnością salę widowiskową SCK’u zaszczyciła Wiola Walaszczyk. Około godzinę bawiła słuchaczy historiami ze swojego barwnego życia. Mówi, że sama przyciąga zwariowane sytuacje, co w połączeniu z umiejętnością obserwowania otoczenia często jest dla niej inspiracją. Jak wspomniała, do pierwszego występu namówił ją sam Abelard Giza.

Po wolnej środzie, którą mogliśmy wykorzystać na zebranie sił, nastał czas na koncert Skubasa, który wystąpił w duecie z Piotrem Niesłuchowskim. Artyści zrobili na publiczności wielkie wrażenie, nie tylko genialną muzyką, ale też szczerością bijącą ze słów między utworami. Całokształtem swojego występu twórca zahipnotyzował tłum, który po koncercie ustawiał się w kolejce po zdjęcie z artystą

Ostatnim występem Piastonaliów 2021 był Smolasty, który pomimo kontuzji, zawładnął sceną SCK’u. Nie dokonał tego jednak sam. Wspierał go nie tylko DJ, ale też Big Band UO. Był to więc wyjątkowy koncert nie tylko dla słuchaczy, ale również dla samego rapera, który wcześniej wcześniej nie występował z orkiestrą.

O podsumowanie całej imprezy poprosiłem Michała Naszkiewicza, sekretarza SSUO. 

Michał zgodził się także zdradzić plany odnośnie kolejnej edycji.

Filip Cierpisz
fot.: Samorząd Studencki Uniwersytetu Opolskiego