Po raz kolejny na opolskiej scenie mogliśmy gościć ambitnego artystę – Jareckiego. To był jego ostatni koncert w tym roku. Tym razem jego występ odbył się w Centrum Wystawienniczo – Kongresowym. Wszyscy z niecierpliwością czekali, aż na scenie pojawi się wokalista, aby zarazić tłum pozytywną dawką energii.
Jarecki, a właściwie Jarosław Kubów to wszechstronnie uzdolniony, młody człowiek, który swoje pierwsze początki w przygodzie z muzyką zaczął od założenia zespołu Kultórwa. Kapela wydała parę albumów, które zyskały wyróżnienia oraz liczne nagrody. Warto wspomnieć, że 36 – letni muzyk jest laureatem nagrody im. Anny Jantar na 43. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki. Od 2003 roku rozpoczął karierę solową. Twórczość Jareckiego charakteryzuje się mieszanką różnych gatunków muzycznych m.in. rapu, reagge czy jazzu. Udało mu się podjąć współpracę z takimi artystami jak: Skorup, Cheeba, Udoo, a nawet z GrubSonem i Eldo. Swoje doświadczenie budował na licznych imprezach w całej Polsce.
Koncert rozpoczął się od entuzjastycznego powitania fanów przez wokalistę. Jarecki nie przebierał w słowach, od razu zagrał swój pierwszy kawałek – wprowadzając tym samym ludzi w stan odprężenia. Między artystą a widownią wywiązała się przyjazna więź, większość klaskała, kołysała się w rytm funkowego brzmienia – po prostu zatraciła się w muzyce. Poprzedzając kolejne utwory, wdawał się w dyskusje ze słuchaczami, zachęcając ich do dalszej dobrej zabawy i wrzucenia na luz.
Podczas piosenki „Ja chcę tylko funk” publiczność tańczyła amatorski układ, którego prekursorem był Jarecki. Wokalista był zadowolony z aktywności fanów.
Udało nam się porozmawiać z uczestnikami koncertu, zapytać ich o ulubione kawałki Jareckiego i o wrażenia:
Na koniec udało nam się również porozmawiać z gwiazdą wieczoru. Poruszyliśmy wątek nadchodzącej premiery albumu. Pytaliśmy o to, w jakim stylu muzycznym będzie oraz czy na nowym krążku pojawią się artyści, z którymi niejednokrotnie współpracował.
Mimo upływu lat, Jarecki zachowuje swój młodzieńczy styl. Zaraża fanów swoim optymizmem i pogodą ducha. Brzmienia napawają słuchaczy beztroską i radością. Teksty piosenek w połączeniu z tłem muzycznym wprawiają w rozrywkowy nastrój. Bez wątpienia koncert Jareckiego był idealną okazją, aby choć na moment zapomnieć o swoich troskach dnia codziennego i rzucić się w wir dobrej zabawy.
Ola Anczyk, Filip Urbaniak