Wielu ludzi marzy o tym, by wykreować czyjeś przeznaczenie, wpływać na losy świata jako jednostka, mieć świadomość, że ich słowo ma moc sprawczą. Nadarza się ku temu niezwykła, powtarzająca się od kilku lat okazja.

Rusza kolejna edycja pisania listów Amnesty International. Jest to ogólnoświatowa organizacja, badająca łamanie praw człowieka oraz przeciwdziałająca temu zjawisku. Jej wolontariusze działają w oparciu między innymi o Międzynarodową Deklarację Praw Człowieka z 1948 roku. Prowadzą rozmaite kampanie społeczne, jak i reklamowe mające na celu rozpowszechnianie rzetelnej wiedzy na temat ich działań, a także samych, już wymienionych wcześniej praw człowieka i obywatela.

 

W tym roku edycja będzie szczególna, będzie to pierwsza edycja, która będzie się odbywać w pełni online oraz z pełnym wsparciem technicznym ze strony samego Amnesty International. Rozpocznie się 08.12.2020 roku o godzinie 8 rano. A o więcej o samym przedsięwzięciu, jak i wydarzeniu opowiedziała Iga Jatowicz – przewodnicząca koła naukowego Bona Fides będącego częścią Uniwersytetu Opolskiego.

 

 

Ważną informacją dla osób, które zechcą dołączyć do wydarzenia, na pewno jest fakt, że tak jak zawsze całość jest prowadzona w sposób dobroczynny i ma charakter tylko i wyłącznie charytatywny a event ma status otwarty.

 

 

 

 

Tegoroczna edycja będzie w swojej ofercie miała dodatkowo konferencję panelową, czyli taką gdzie prelegenci będą opowiadać o ważnych wydarzeniach oraz będą prowadzić wykłady na poruszane na evencie tematy, oraz te, które są społecznie ważne. Poza konferencją pojawi się też trochę form „atrakcji” dla osób, które zainteresują się wydarzeniem.

 

 

Same idea pisania listów ma szczytny cel. To dzięki nim wielu ludzi odzyskało wolność oraz doczekało się sprawiedliwego potraktowania.

 

 

Jak co roku wolontariusze będą pisać listy do różnych rządów, państw i organizacji, by ponownie udowodnić, że słowo ma moc. To od liczby listów będzie zależeć los wielu ludzi, dlatego też im więcej się ich wyśle, tym lepiej.

Jakub Kalbron

fot: Amnesty International.org