Dorastając zapominamy o magii, jaką niosą ze sobą bajki. Wszystkie przygody, które przeżywaliśmy razem z bohaterami, nie powodują wybuchu śmiechu. Gdyby jednak zatrzymać się na chwilę i posłuchać, jakie lekcje życiowe wnoszą baśnie oraz piosenki, może przypomnielibyśmy sobie szczerą dziecinną radość, a także odkryli siebie na nowo.
Na początek pozwolę sobie dodać kilka słów o produkcji filmu animowanego, dzięki któremu powstał też ten niesamowity soundtrack. W ubiegłym roku premierę miała baśń Nasze Magiczne Encanto w reżyserii Byrona Howarda oraz Jareda Busha, którzy zajmowali się też takimi produkcjami jak Zwierzogród, Vaiana czy Zaplątani. Akcja animacji odbywa się w Kolumbii, w miejscowości ukrytej pośród górskich szczytów – Encanto. Mieścina jest wyjątkowa z powodu swej magii, a każdy członek społeczności posiada wyjątkową moc – od leczenia ludzi po nadludzką siłę. Wszyscy, oprócz głównej bohaterki Mirabel, która jest jedyną nadzieją na ratunek dla swojej rodziny. A co się dzieje dalej? Koniecznie obejrzyjcie sami!
Muszę przyznać, że moje zdziwienie było ogromne, gdy zobaczyłam, że album posiadający wszystkie piosenki pochodzące z filmu, ma ponad 40 utworów. Wywołało to jednak moją radość, bo to oznaczało wyruszenie w magiczną przygodę. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że w soundtracku zebranym w całość, nie znajdują się tylko typowe utwory śpiewane w musicalach oraz produkcjach anonimowanych. Miałam okazję posłuchać historii Encanto, za pomocą samej melodii, która towarzyszyła bohaterom w walce o siebie oraz swoją rodzinę. Niesamowite doświadczenie! Znalazła się tam charakterystyczna melodia dla produkcji Disneya, ale w połączeniu z kolumbijskimi melodiami – mowa tu o Hola Cosita. Moje ciało przeszył dreszcz, gdy usłyszałam Antonio Voice przy akompaniamencie chóru, którymi nie pogardziłby James Cameron przy produkcji Avatara.
Nie mogło również zabraknąć brzmień salsy, samby a przede wszystkim Złowieszczego Tanga – tradycyjne rytmy zostały uzupełnione o ciekawe spowolnienia melodyczne, które wskazywały na niezwykłą namiętność oraz pasję. Nie ukrywam, że uwielbiam wszelkie piosenki, do których można zatańczyć tango, natomiast najnowsza wersja, przy której skłóceni kochankowie mogą rozwiązać swe problemy stała się moją ulubioną. Brawa dla Lin-Manuel Miranda, który stworzył muzykę do baśni!
Obecnie zapominamy powiedzieć sobie dzień dobry w biegu, dlatego też byłam pozytywnie zaskoczona, gdy piosenka otwierająca soundtrack, witała odbiorcę oraz przedstawiała wszystkich członków rodziny. Przyjemna melodia oraz cudownie ciepły głos kojarzy się z mamą, która czeka z wyciągniętymi ramionami gotowymi do utulenia najbliższych oraz dźwięk rozgardiaszu, który powodują dzieci – to wszystko znajdziemy w utworze Rodzina Madrigol. Radość bucha z każdego uderzenia w struny gitary.
Kolejnym utworem, na który warto zwrócić uwagę, szczególnie ze względu na przekaz i muzykę, jest Licząc na cud. Przepiękny wokal, delikatny, ale jednocześnie ukazujący siłę bohaterki opowiada historię, gdy Mirabel nie potrafi przejść przez trudy narzucone jej przez los, które byłaby jednak w stanie pokonać mając bliską osobę u swego boku. Opowieść została również ciekawie odwzorowana dzięki melodii, która w początkowej fazie jest wyciszona, wręcz kojarząca się z żałobą. Jednak w refrenie, gdy dziewczyna uświadamia sobie, jakie ma silne strony, następują mocniejsze uderzenia dłoni, a rytm gitary nabiera tempa. Niewątpliwie jeden z moich ulubionych utworów pochodzących z soundtracku Nasze Magiczne Encanto.
Podobne zabiegi muzyczne znajdują się w Chcieć znaczy móc, jednak z jednym wyjątkiem – tam gitara łączy się z elektronicznymi bitami. Natomiast sam tekst kawałka przedstawia morał życiowy, którym jest fakt, że jedyne, co nas powstrzymuje to my sami oraz nasze myśli. Warto stanąć naprzeciw problemom i zawalczyć o siebie.
Podsumowując – w trakcie przesłuchiwania soundtracku usłyszałam wiele melodii, którymi zachwyciliby się najwięksi reżyserowie świata, jakimi są James Cameron, Quentin Tarantino czy Stanley Kubrick. Wykorzystaliby zapewne wszystkie materiały, ponieważ są one naprawdę na najwyższym poziomie. Kolumbijskie brzmienia, gorące rytmy, niesamowita historia – to wszystko odnajdziecie w zaledwie jednej baśni. Nie mogę się doczekać aż zobaczę tą niesamowitą produkcję, jaką jest Nasze Magiczne Encanto! Niestety, chwilowo jest mi dane tylko posłuchać muzyki, która już sama w sobie zachęca do podjęcia się życiowych wyzwań oraz przenosi do tajemniczej krainy, gdzie zgubiliśmy kiedyś nasze dzieciństwo.
Sara Rostkowska
Fot.: disney.pl