Ostatni mecz domowy fazy zasadniczej opolskiej drużyny, odbył się w ubiegły weekend. Był to mecz ważny dla układu tabeli Tauron Ligi, Pałac walczy o przetrwanie na parkietach najlepszej ligi siatkówki kobiet w Polsce, natomiast Uni dalej jest w grze o ósme miejsce, premiujące drużynę grą w play-offach. 

Przed meczem zapytałem fanki opolskiej drużyny o to, jaki wynik przewidują w nadchodzącym spotkaniu.

Po pierwszych dwóch setach te przewidywania poszły w zapomnienie. Po słabej grze Wilczyc, tablica wyników pokazywała wynik 0:2 dla gościń z Bydgoszczy. Jeden z kibiców opowiedział o swoich przemyśleniach na temat pierwszych dwóch setów, a raczej gry gospodyń.

I po tych słowach zawiedzionego kibica, gra Opolanek obróciła się o 180 stopni. Przyszła skuteczność, zarówno w ataku, jak i bloku. Przyjmująca Uni, Regiane Bidias była nie do zatrzymania na lewej stronie siatki, niesamowitą pracę w przyjęciu wykonywała libero Adriana Adamek, zaliczając aż 75% pozytywnego przyjęcia zagrywki, a środkowe do tego dołożyły skuteczne ataki ze środka, co się przełożyło na wygrane trzy sety w pięknym stylu.

Po meczu swoimi przemyśleniami podzieliła się ta zawodniczka, dzięki której cała drużyna może atakować, czyli rozgrywająca opolskiej drużyny, Gabriela Makarowska.

Po meczu pełnym wrażeń, wzlotów oraz upadków trener Uni Opole, Nicola Vettori podsumował grę swoich podopiecznych.

Wilczyce z Opola dalej są w grze o play-offy, zajmując ósme miejsce w tabeli Tauron Ligi, dlatego zapraszam do śledzenia poczynań opolskiej drużyny. Zapowiada się bardzo emocjonująca walka w dwóch pozostałych spotkaniach fazy zasadniczej.

Michał Dolipski, Artur Feliks
Fot. Henryk Szulińki