Nagrody, podziękowania, owacje, a przede wszystkim wspaniała muzyka na żywo. Wojewódzkie Święto Kształcenia Zawodowego odbyło się pod okiem niesamowitych ludzi, zarówno związanych z oświatą, jak i nietuzinkowych muzyków. Kto zaskoczył widownię swoim występem?
W pogodne popołudnie 29 kwietnia br. miasto Opole miało okazję zorganizować Wojewódzkie Święto Kształcenia Zawodowego. Całość imprezy odbywała się w Narodowym Centrum Polskiej Piosenki, które było wypełnione m.in. młodymi ludźmi -uczniami szkół średnich – dla których to wydarzenie było skierowane.
Na samym początku imprezy, po zapowiedzi prowadzącego, Kamila Balei oraz przemówieniu, którym zaszczycił nas Lesław Tomczak – dyrektor Regionalnego Centrum Rozwoju Edukacji – uczniowie i nauczyciele ZSS Krapkowice podbili serca widowni, wykonując autorską aranżację kultowego wiersza Juliana Tuwima Lokomotywa, w której opowiadali o swojej szkole. Po tym występie rozpoczęło się oficjum. Marszałek Województwa Opolskiego Andrzej Buła wręczył tego dnia wiele nagród, m.in. dla dyrektorów, koordynatorów czy pracodawców, którzy przyjęli uczniów na staże zawodowe. Poza tym nagrodzeni zostali również uczniowie szkół średnich – finaliści konkursu ePortfolio i Ligii Zawodów. Do Ligii wliczały się takie kierunki jak technik hotelarstwa, technik żywienia i usług gastronomicznych, technik ekonomista i technik logistyk.
W trakcie całego wydarzenia, które jak już wspomnieliśmy, przeznaczone było dla ludzi młodych, udało nam się zapytać kilku z nich, czy może już mają plan swojej dalszej ścieżki kształcenia.
W poszczególne fragmenty oficjalnej części wieczoru wplecione zostały liczne występy muzyczne. Jako pierwsi, poza wspomnianym już ZSS Krapkowice, swój występ dali chłopaki z zespołu Dopamina, porywając publikę swoją niesamowitą dynamiką. Wokalista Dopaminy – Kamil Zadrożny – angażował w dołączeniu do zabawy całą zgromadzoną widownię. Dobra energia wręcz tryskała z okrzyków ludzi. Koncert formacji niewątpliwie dostarczył nam sporej dawki dopaminy. Wykonali oni swoje autorskie kawałki, m. in. Dzień się nie skończy, który już tego lata ukaże się na płycie o tym samym tytule. Do występu Dopaminy dołączyły dziewczyny z Zespołu Szkół w Gorzowie Śląskim. Ich wokal był wyjątkowym dopełnieniem piosenek, którymi raczył nas band.
Po występie Dopaminy, dziewczyny z Gorzowa Śląskiego również zaśpiewały swoje covery znanych i lubianych piosenek. Dwie młode kobiety poruszyły publikę swoimi głosami, wykonując kultowe utwory – Co mi Panie dasz zespołu Bajm oraz Shallow z filmu Narodziny Gwiazdy. Dały one tak niesamowity wstęp, że widownia nie wypuściła ich bez bisu. Dzięki temu mieliśmy okazję posłuchać Co mi Panie dasz dwukrotnie.
Supportem dla gwiazdy wieczoru byli Jędrzej Skiba i Sonia Hornatkiewicz wraz z zespołem. Obaj artyści dali się poznać podczas programu The Voice of Poland. Swój występ otworzyli coverem jednej z piosenek Muse – Time is running out. Wraz z stopniową budową napięcia w piosence, wzrastał zachwyt wśród publiczności. Szczyt uznania osiągnął, gdy muzycy wykonali autorski, niewydany jeszcze utwór Ze snu. Widownia szybko podłapała tekst, śpiewając razem z Sonią. Przebój jak się okazało jest całkiem świeży, jak powiedzieli powstał kilka dni wcześniej, a my mieliśmy okazję usłyszeć go jako pierwsi. Sama piosenka niosła ze sobą cudowną treść – po prostu być, nawet jeśli świat się wali. Artyści wykonali jeszcze wiele innych utworów, takich jak Szczerze, Love is a feeling Michaela Jacksona, czy Aura Mroza. Nie obyło się oczywiście bez bisu. Jędrzej i Sonia z zespołem zagrali jeszcze raz Ze snu i pożegnali się z publicznością, pozostawiając lekki niedosyt.
Całe wydarzenie swoim występem zwieńczył Dawid Kwiatkowski, który był gwiazdą wieczoru. Koncert otworzył jednym ze swoich najświeższych kawałków – Nieważne. Publiczność nie była w stanie oderwać wzroku od artysty i jego niesamowitej prezencji scenicznej. Zestawienie muzyki z jego ruchem na scenie sprawiało, że Dawid wręcz zahipnotyzował wszystkich swoim występem. Artysta dał też się poznać jako mistrz budowania relacji ze swoją widownią. Wszyscy byli mocno zaangażowani w show już przy drugiej piosence tego wieczoru, która nosi tytuł Co z nami będzie. W trakcie swojego koncertu, pogratulował tegorocznym maturzystom zakończenia szkoły. Opowiedział nam też o tym, że od zawsze chciał być artystą scenicznym i jest szczęśliwy, że udało mu się spełnić to marzenie. Dawid wykonał również swój hit Chciałbym. Oczywiście nieustannie bawił się z publicznością, która śpiewała razem z nim. Zaprezentował kultowy przebój Edyty Bartosiewicz Ostatni, który jak przyznał jest bardzo ważnym dziełem dla niego, dzięki temu hitowi zapragnął zostać wokalistą. Wykonanie Dawida poruszyło serca widowni. Wspaniale było móc usłyszeć tak młodego, utalentowanego artystę wykonującego znamienity kawałek polskiego majątku muzycznego. Muzyk tego wieczoru uraczył nas jeszcze wieloma utworami, takimi jak Sam 1.0, Na zawsze, Proste czy Bez ciebie, które wykonał również na bis czym zaskarbił uwielbienie fanów.
Wieczór niewątpliwie zapadł w pamięci wszystkich jego uczestników. Była to szansa dla uczniów szkół średnich, żeby zapoznać się z możliwościami kształcenia zawodowego województwa opolskiego, ale też żeby posłuchać i zobaczyć występy utalentowanych artystów. Jesteśmy przekonani, że te wydarzenie wszyscy będą wspominać z uśmiechem na ustach, nucąc melodie, które tutaj usłyszeli.
Sara Rostkowska, Dominika Waloszek
fot.: Dominika Waloszek