Humor Nocnego Kochanka, rytmy na przełomie Dżemu oraz Big Cyc, a co najważniejsze wokal podobny do Muńka Staszczyka! To wszystko znajdziecie w najnowszym albumie zespołu IRAAS BAND pt. Gdzie są moje papierosy? Zapraszamy na niesamowitą podróż do lat 80-tych, gdzie rządził stary dobry rock!

Pomimo różnych zmian w zespole to i tak formacja dzielnie się trzyma od 2010 roku. Mają za sobą liczne koncerty, podczas których porywali tłumy do wspólnej zabawy i śpiewu, a przede wszystkim mają już kilka wydanych płyt w tym ostatnią Gdzie są moje papierosy?. Nad najnowszym materiałem IRAAS BAND pracował w składzie: Irek “Iraas” Salamonowski, który swoją umiejętnością zmian wokalnych zawstydziłby niejedną osobę, niezwykłe gitarowe melodie zapewnił nam Kuba “Fibi” Chołuj.  Nie można zapomnieć o Michale Adamczyku, który oczarował mnie swoją grą na basie oraz o Kubie Chudku, który nadał rytmu perkusyjnego każdej piosence! Gościnie solowych popisów na gitarze udzielił Radek Melich.

Album składa się z czterech autorskich kawałków zespołu oraz jednego coveru, ale o tym już wkrótce! Zacznijmy od początku czyli utworu, który otwiera krążek. Mowa o Hej!, który pomimo krzykliwego tytułu jest melodyjnie przyjemnie delikatny. W trakcie odsłuchu piosenki można się zatracić w niesamowitych solówkach, ale również w wokalu, który ma się wrażenie jakby był odrobinę rozleniwiony, zmęczony wręcz. Może to było dopasowanie do tekstu, który opowiada o tym, że było źle i i ma tego dość. Jednocześnie możemy też usłyszeć pokrzepienie odnośnie nadchodzących czasów.

Po wyciszeniu następuje chaos melodyjny. Wydawałoby się, że w Rabować i kraść nie ma żadnej spójnej koncepcji ale to błąd! Iraasowi zdecydowanie przybyło mocy do śpiewu, zapewne to przez tematykę utworu, która nawołuje do buntu. Aż się przypominają stare dobre czasy, gdy to właśnie rockowcy nadawali rytm i pomagali otworzyć oczy!

Nie wiem czemu ale odpalając kolejny kawałek jakim jest To my artyści, miałam wrażenie, że usłyszę tekst do piosenki To my Polacy od Pięć Dwa. Jednak na szczęście klimat jest zupełnie inny. Utwór w niczym nie przypomina starego hitu blokowisk, może odrobinę poza tytułem. Co wyróżnia ten singiel to chórki w wykonaniu Patrycji Przygody, która użyczyła swojego głosu także w Hej!. Zaskoczyły mnie odrobinę zabiegi elektroniczne w kompozycji, ale w sumie miało to sens wsłuchując się w tekst. Band śpiewa o tym jak to artyści stoją na czele przemian. Zastanowił mnie ironiczny fragment o wywyższaniu instytucji artystów. Czyżby to metafora, że współcześnie słucha się mądrości muzyków etc., a nie np. naukowców? Myślę, że kawałek jest na tyle uniwersalny, że można go interpretować na milion sposobów.

W A gdyby tak zachwyciły mnie chórki Moniki Sawickiej. Poczułam się jak na koncercie festiwalowym ponieważ wokal Moniki połączył się ze starym dobrym rockiem. Moje ciało błyskawicznie poderwało się do tańca, to były świetne 4 minuty zabawy!

Liceum to jedyny cover, który znajdziecie na tej płycie. Oryginalnie został stworzony przez kultowy zespół T.Love. Często bronię nowszych wersji legendarnych kawałków, ponieważ każdy kawałek zasługuje na szansę i odświeżenie. Dopóki ludzie tworzą to do tej pory zostają w pamięci społeczeństwa. Nie ukrywam, że bardziej podoba mi się oryginalna wersja Liceum, jednak ta od IRAAS BAND ma w sobie coś magnetycznego.

Myślę, że płyta Gdzie są moje papierosy? ma szansę się wybić, tak samo jak zespół ale potrzebuje do tego nowych odbiorców, którzy docenią cięty język formacji oraz powrót muzyczny do lat 80-tych. Jak dla mnie była to niesamowita podróż, by odkryć nieznany sobie band, który zyskał nową fankę!

Sara Rostkowska

Fot.: facebook.com/iraasband