Łapiąc ostatnie chwile wakacyjnej swobody warto zatrzymać się się na moment i sięgnąć po album, w którym artyści śpiewając doceniają wartość wolności, którą możemy się cieszyć. Wolne Serca to zbiór utworów, w których podkreślone zostały wartości takie jak wolność, nadzieja, a przede wszystkim miłość.
Album miał swoją premierę 22.07.2022. Został stworzony we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego z okazji 78 rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego. Oprócz uroczystych obchodów, które towarzyszą temu pamiętnemu dniu, co roku organizowany jest koncert, na którym śpiewane są piosenki z wydanej rocznicowej płyty. W tym roku to właśnie Kwiat Jabłoni, czyli Kasia i Jacek Sienkiewiczowie podjęli się wyzwania stworzenia właśnie owego krążka, który jest zarówno trzecim albumem zespołu. Do współpracy zaprosili takie gwiazdy jak: Kasia Lins, sanah, jucho, Natalia Kukulska, Miuosh, Igo, Natalia Grosiak oraz Kuba Kawalec.
Wolne serca jest to zbiór dziesięciu coverów piosenek z ostatnich kilkudziesięciu lat. Są to utwory między innymi takich zespołów i wokalistów jak: T. Love; Raz, Dwa, Trzy; Irena Santor oraz wielu, wielu innych równie dobrych wykonawców.
Mimo pojawiających się skocznych tonów, które mogą porwać z miejsca, główną ideą w piosenkach jest miłość do wolności, która jest fundamentalnym prawem każdego człowieka oraz najważniejszą wartością. Wolność, którą nie zawsze było dane cieszyć się naszym przodkom w czasach terroru, a teraz i naszym sąsiadom. Poruszony przez wykonawców temat dotyka kart historii, którą dobrze znamy z podręczników. Cały album dotyczy wartości, którą się ma, traci, walczy o nią, tęskni, wspomina.
Kwiat Jabłoni znakomicie poradził sobie z coverowaniem piosenek, z których niektóre mają nawet ponad dwadzieścia lat. Zachowali własny charakter utworów, który jest nam dobrze znany, dodając “smaczki” w postaci kolejnych artystów w poszczególnych kawałkach. Bez problemu można odróżnić głosy muzyków oraz ich specyficzny vibe, który mocno wybrzmiewa w konkretnych dziełach. Sprawnie rozpoznamy sanah, Natalię Kukulską czy Igo, którzy z łatwością dopełnili wokal rodzeństwa Sienkiewiczów. Dziesięć utworów, dziewięciu różnych artystów daje nam naprawdę różnorodną kombinację gatunków muzycznych – od lekkich rytmów, kołyszących melodii ballad, przez dźwięki akordeonu, trąbek, puzonów należących do jazzu, aż do nieoczekiwanego rapowania. Takie zestawienie może okazać się nie lada wyzwaniem dla muzyków, ale Ci bezkompromisowo zrobili to świetnie.
Mimo że cały album jest bardzo dobry, warto wyróżnić kilka utworów. Pierwszy z nich prezentuje słodki głos sanah i skoczną, melodyjną piosenkę Warszawa, ja i ty, która przedstawia wizje idealnego miasta, w którym kwitnie miłość. Singiel w oryginalnej wersji wykonany przez Irenę Santor, kończy się stopniowym ściszaniem muzyki, aż do uszu słuchacza docierają same głosy wokalistów. Nastrój zmienia się całkowicie kiedy rozpoczyna się kawałek Klus Mitroh, stworzony w latach 80. przez Klausa Mitffocha. Melodia wybrzmiewa niczym przez zakłócenia radiowe. Psychodeliczne efekty sprawiają, że ciężko się skupić na tekście, gdy jednak się to udaje odbiorca ma szansę posłuchać historii naszych dziejów. Głos Igo i stosowane przez niego wykończenia melodii dodają tylko wyjątkowego uroku Klus Mitroh. Wspomniane utwory tworzą autentyczny klimat wojny. Spokój, miłość i szczęście zostają przerwane przez początek ataków, a następnie Powstania Warszawskiego, które wybuchło by zawalczyć o utracone wartości. Stukot, harmider, odgłosy silnika – wszystkie te dźwięki wprowadzają niepokój, który wtedy odczuwano.
Nie, nie, nie to świetna interpretacja utworu T.Love, wykonana przez rodzeństwo Sienkiewiczów. Kawałek wprowadza w całą historię, która jest prezentowana w albumie i towarzyszy jej na każdym kroku, w każdej piosence. Prosty tekst oraz lekkie jazzowe brzmienie naprawdę może zachwycić niejednego słuchacza. Odświeżone dzieło przenosi do iddylicznej krainy, gdzie dużą rolę grają ludzkie emocje, ale przede wszystkim nadzieja o lepsze jutro. Błaganie by się nie poddawać i nie odmawiać sobie szansy na miłość i szczęście, żeby nie żyć nienawiścią.
Oprócz wymienionych wyżej utworów, warto zwrócić uwagę na cały album i spojrzeć na niego głębiej, wsłuchać się w melodie i słowa piosenek, które tworzą jedną wielką historię. Utwory z płyty nie są stricte do słuchania podczas jazdy autem, kiedy to zazwyczaj dajemy upust emocjom i staramy się rozluźnić podczas prowadzenia pojazdu. Są to kawałki, w które warto się wsłuchać – zatrzymać się, zastanowić, pomyśleć i zrozumieć. Wsłuchując się w Wolne serca można całkowicie przenieść się do Warszawy z 1944 roku, czasu wojny. Odczuć choć w minimalnym stopniu barbarzyństwo ludzkie.
Ewelina Bryja
Fot.: facebook.com/kwiatjabloni