W Miejskiej Bibliotece Publicznej od 30 września można oglądać wystawę „Druki Ulotne”. Pod tą enigmatyczną nazwą kryje się ekspozycja publikacji, w formie niezwykłych afiszy, plakatów, broszur czy katalogów. Powstała we współpracy Muzeum Śląska Opolskiego i MBP.
O wyjątkowości eksponatów stanowi nie tylko ich wiek, – a pochodzą one z lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku – ale przede wszystkim proces ich tworzenia. Ekspozycja powstała z okazji 125- lecia Muzeum Śląska Opolskiego. O wystawie i prezentowanych przez nią eksponatach rozmawialiśmy z dr. Haliną Fleger, która.
Zapytana o powód powstania wystawy powiedziała:
– Inspiracją do wystawy był, jubileusz Muzeum Śląska Opolskiego, który dysponuje nie tylko wspaniałymi zabytkami, artefaktami, ale także właśnie drukami ulotnymi, czyli plakatami, programami, zaproszeniami i tym wszystkim, co było na przestrzeni tych wszystkich lat wydawane z okazji wystaw, które tam powstawały.
Dopytaliśmy również co panią doktor najbardziej urzeka w drukach z tamtego okresu?
– Ja mam wielki sentyment przede wszystkim do tych druków, które były robione dawnymi metodami. One są niezwykle lakoniczne, składane przez pracownika drukarni, który się nazywał Zecer. Tak naprawdę, teraz oczywiście są programy komputerowe, jest zupełnie inna technologia, natomiast kiedyś to były takie czcionki, właśnie jakie tutaj widzimy na tych planszach, i z tego składało się teksty. Robił to Zecer właśnie w drukarni, który był tak naprawdę projektantem dla takiego druku. Składał nie tylko teksty, ale dodawał też ornamenty, tzw. bordiury. No i tak, pisze, no tutaj widać, one są bardzo lakoniczne, bardzo proste, a przez to tak trafiają od razu wprost, czyta się od razu ten tekst. Jest prosty komunikat, nie ma rozproszeń wizualnych, tak, i one… Ja mam to indywidualizować z tego powodu też, że mamy jakiś rodzaj takiego też prze bodźcowania w naszych drukach, naszych papierowych sprawach, które nas atakują, czy ze słupa ogłoszeniowego na ulicy, czy w internecie jest ciągły nadmiar. Tutaj jakby patrząc wstecz, no to mamy mega prosty komunikat, który mówi wprost i nie, daje jakby możliwości, że człowiek rozprasza uwagę na jakichś innych elementach tego wydanego papieru.
A w ramach ciekawostki pani doktor opowiedziała również o różnicy między afiszem a plakatem
– Często mylony jest plakat z afiszem. Co jest plakatem, a co jest afiszem? Oczywiście te granice się zacierają tak naprawdę już teraz. Od jakiegoś czasu się już zacierają, bo kiedyś był ewidentny podział na jedno i drugie. Teraz powstają druki, które są pomiędzy, pomiędzy afiszem i pomiędzy plakatem. Ale te, które mają wyeksponowaną metaforę i podporządkowaną treść, są plakatami. Natomiast afiszem jest sam układ typograficzny, sama czysta informacja, bez jakichś szczególnych poszukiwań artystycznych. Ale może też być plakat, taki wyjątek typograficzny, prawda, że po prostu litera jest metaforą, jest obrazem. Wtedy jest to też plakat
Wystawa pozostanie w bibliotece do 18.10. 2025 r. Wstęp jest bezpłatny.
Więcej informacji na stronie MBP pod tym linkiem : LINK
Zuzanna Danik
Fot. Zuzanna Danik