Kino Meduza w Opolu zaprasza na pokaz filmu „LARP. Miłość, trolle i inne questy”, który zabiera widzów w świat gier, pasji i pierwszych ważnych wyborów. To polska komedia z 2025 roku w reżyserii Kordian Kądziela – twórcy m.in. serialu „1670”.

LARP. Miłość, trolle i inne questy to historia Sergiusza – wrażliwego nastolatka, ucznia technikum, który czuje się obco w realnym świecie. Jego pasją są gry LARP (Live Action Role-Playing), w których gracze wcielają się w fantastyczne postacie i przeżywają wspólne przygody. W tym alternatywnym świecie Sergiusz może być kim chce – bohaterem, przywódcą, wojownikiem. W prawdziwym życiu jest nieśmiały, zagubiony i często niezrozumiany.

Kiedy w jego klasie pojawia się Helena – pewna siebie, tajemnicza dziewczyna – Sergiusz zakochuje się bez pamięci. Z pozoru zwykła szkolna historia staje się pretekstem do głębszej refleksji o tożsamości, akceptacji i potrzebie bliskości. Film Kordiana Kądzieli, w subtelny sposób balansując między humorem a wzruszeniem, pokazuje, jak cienka granica dzieli świat fantazji od świata codziennych emocji.
Seans filmu w Kinie Meduza to nie tylko rozrywka, ale też spotkanie z pokoleniem, które poszukuje swojego miejsca między światem online, fantazją a rzeczywistością. To opowieść o potrzebie przynależności, pasji, przyjaźni i miłości, która potrafi zmienić perspektywę – nawet jeśli zaczyna się od gry w trolle i elfy.

W obsadzie filmu występują Filip Zaręba (Sergiusz), Martyna Byczkowska (Helena), Bartłomiej Topa, Edyta Olszówka i Andrzej Konopka. Film zdobył nagrodę za najlepszy scenariusz na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Montrealu, a krytycy chwalą go za autentyczność, ciepło i prawdziwe emocje.

Pokaz filmu odbędzie się w dniach 03.11 – 06.11 o godzinie 18:00. Cena biletu normalnego wynosi 25 zł, a ulgowego 20 zł. Seans trwa 94 minuty.

Zapytaliśmy studentów, co dla nich znaczy pasja i czy odnajdują w świecie gier i fantazji coś więcej niż tylko zabawę:
– Zaczęło się od niewinnej zabawy. Kolega zabrał mnie kiedyś na małego LARPa w lesie – bez wielkich kostiumów, bez scenariusza. Po prostu kilka osób z fantazją i chęcią przeżycia przygody. Pamiętam, że po tamtym dniu wróciłem do domu z poczuciem, jakbym naprawdę coś przeżył. Nie udawałem bohatera – ja nim byłem. Od tamtej pory wiem, że fantazja to nie ucieczka, tylko sposób, żeby lepiej zrozumieć siebie. W świecie gry mogę być kimkolwiek, ale zawsze wracam bogatszy o prawdziwe emocje – mówi student II roku zarządzania.-

 

– Dla mnie LARP to coś więcej niż hobby. To spotkania z ludźmi, z którymi tworzysz historię od początku do końca. W realnym życiu często boimy się mówić o uczuciach, o słabościach, o marzeniach. W LARP-ie można o tym „grać”, a potem okazuje się, że to nie gra – tylko nasze prawdziwe emocje, które wreszcie mają przestrzeń, żeby wybrzmieć. To dla mnie forma sztuki, trochę jak teatr, tylko bardziej intymna – przyznaje studentka III roku psychologii.

 

 

– Nie gram regularnie, ale fascynuje mnie ten świat. Uważam, że filmy takie jak „LARP” są ważne, bo pokazują, że fantazja nie jest dziecinna. To część dorastania – potrzeba tworzenia własnych historii, szukania miejsca, gdzie można być sobą bez oceniania. W dzisiejszym świecie, w którym wszystko jest oceniane i porównywane, takie przestrzenie są bezcenne. Czasem łatwiej być sobą jako elfa niż jako studentka w prawdziwym życiu – mówi z uśmiechem studentka III roku położnictwa

 

 

Więcej szczegółowych informacji na stronie internetowej Kina Meduza w Opolu: LINK

Victoria Buchta

Fot. Kino Meduza w Opolu