W codziennym pędzie, trudno jest pamiętać o naszych pragnieniach i marzeniach — szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę swoje wewnętrzne dziecko. Na szczęście, Opolski Teatr Lalki i Aktora spieszy, by nam o tych ważnych rzeczach przypomnieć. Już 10 grudnia, odbędzie się premiera spektaklu „Pingwiń”.

Rozwiewając wszelkie wątpliwości — nie, to nie jest literówka. „Pingwiń” to najnowszy spektakl autorstwa Marty Guśniowskiej, który już 10 grudnia zagości na deskach Opolskiego Teatru Lalki i Aktora

Co kryje się za tym enigmatycznym tytułem? Na to pytanie odpowiada Magdalena Starczewska – Specjalistka ds. Marketingu i Kreowania Wizerunku Opolskiego Teatru Lalki i Aktora: 

— Bardzo często podkreślamy, że „Pingwiń”, bo tak zapisujemy ten tytuł, to nie jest literówka, żaden błąd. „Pingwiń”, bo to jest opowieść o pingwinie, który był zawsze na nie do życia. To jest takie zwierzątko, które absolutnie wszystkiego odmawia, boi się wychodzić z domu, boi się opuszczać swoją bezpieczną przystań i przez to, jak się okazuje, sporo traci.

 

Kluczowym jest też powiedzenie kilku słów o autorce spektaklu:

Marta Guśniowska jest jedną z najbardziej znanych w Polsce współczesnych dramaturżek — mówi pani Starczewska — Marta bardzo często wybiera zwierzątka na swoich bohaterów, bo, jak mówi, za ich pomocą można pokazać pewne bardzo ważne kwestie, uniwersalne pod względem odbioru, ważne i dla dziecka, i dla dorosłego. Dla dzieci po to, żeby ten spektakl był możliwy do nauczenia czegoś, pokazania rzeczy ważnych, a dla nas, dorosłych, żebyśmy sobie o pewnych ważnych kwestiach w życiu przypomnieli. Marta Guśniowska jest też z wykształcenia filozofką, dlatego nie dziwi to, że takie właśnie różne kwestie i rozważania w swoich tekstach podejmuje. I te teksty, oprócz tego, że kryją w sobie wartości, pewne mądre przesłania, są przede wszystkim dowcipne.

 

Jak Pani Starczewska zachęca dorosłych widzów do wybrania się na spektakl?

— Dziecko zazwyczaj samo do teatru nie przychodzi. Musi mieć opiekuna, czy w postaci pedagoga, czy w postaci rodzica. Dlatego my bardzo często pamiętamy o tym, że musi to być jakieś uniwersalne w wymowie i często wtedy obserwujemy reakcję. To jest ta dwupłaszczyznowość w tekstach Marty Guśniowskiej. Bardzo często obserwujemy, że na przykład dziecko śmieje się w zupełnie innych momentach, niż dorosły. Natomiast, jeżeli miałabym zachęcić studentów do przyjścia na spektakl, to też mogę tutaj podkreślić taką uniwersalną wartość i to, że czasami musimy sobie właśnie przypomnieć o pewnych wartościach, już będąc osobami dorosłymi. Tak, jak tutaj, w tym spektaklu, gdzie mówimy o tym, że czasami po prostu trzeba się rzucić na głęboką wodę. Jeżeli chcemy spełnić swoje marzenia, jeżeli chcemy, żeby nasze życie zmieniło się, no to się nie zmieni, jeżeli my cały czas będziemy postępować tak samo. Więc może i za pomocą takiego właśnie spektaklu dla dzieci, ktoś poczuje się zainspirowany do takich właśnie odważnych czynów.

 

Zgodnie z pewnym popularnym przysłowiem — „do odważnych świat należy”. Czy Pingwiń zdecyduje się na przygodę? O tym możecie się przekonać już 10 grudniaBilety oraz wszystkie terminy spektaklu „Pingwiń” dostępne są na stronie internetowej Opolskiego Teatru Lalki i Aktora.

Karolina Chmiel

fot. Teatr Lalki i Aktora