„…Robię co chcę, mam własny plan. Jesteś na nie, w nosie to mam…” – słyszymy na nowej płycie Natalii Kukulskiej. I zaiste ma rację, gdyż dochodzę do wniosku, że poprzez tę płytę artystka ryzykuje a zarazem otwiera się na nowe horyzonty.
Karierę Kukulskiej możemy obserwować od wielu lat, już, jako dziecko śpiewała słynnego Puszka okruszka, który jak to się później okazało był kobietą. Jednakże począwszy od płyty Sexi Flexi, artystka wkracza w inny wymiar tworzenia muzyki przypisanego do artysty z nurtu pop (a tak postrzega ją większość Polaków). Płyta CoMix jeszcze bardziej przygotowywała nas na to, co możemy usłyszeć na Ósmym Planie. Płytę można określić kolejnym dzieckiem Natalii, z racji tego, że stworzyła ją wraz ze swoim mężem Michałem Dąbrówką. Album zawiera 11 utworów, z czego 10 jest premierowych.
Pióropusz i Miau, które zresztą zostały singlami mogę uznać za najciekawsze kompozycje na płycie. Dynamiczna melodia a do tego wpadająca w ucho zabawa słowem, „…co chciał, to miałU” powtarzane kilkukrotnie, już po pierwszym odsłuchaniu wpada do głowy i pozostaje na długo.
Tytułowy utwór: 8 plan zaskakuje bogactwem dźwięków, połączonych z minimalizmem gitary a do tego w pewnych momentach przyśpieszający beat może porwać nogi do tańca. Żeby po chwili… dać się unieść emocjom w nastrojowej balladzie Na koniec świata, która poniekąd zahacza o standardy jazz’owe.
W nosie i dyspensa dostarczają kolejnych energetycznych melodii, nawiązujące do elektroniki rytmy Dąbrówki w połączeniu z tekstami Kukulskiej mogą ruszyć na parkiet każdego. Kolejny utwór: Myśli poczochrane wprowadza lekki chaos, duża ilość dźwięków, melancholia w głosie pozwala poczuć się na lekkim haju muzycznym: „…i niech to trwa, niech to nie minie…”
W chowam się odkrywamy możliwości dynamiki perkusji połączone z syntezatorami dźwięków, których na płycie jest sporo. Utwór odróżnia się od całości, dlatego nie można pojmować tej płyty szablonowo.
Największe zaskoczenie, nie tylko dla fanów Kukulskiej, ale i zespołu Rezerwat, sprawiła chyba kolejna piosenka: Zaopiekuj się mną – cover nagrany w zupełnie innej wersji w duecie z Krzysztofem Zalewskim pozwala na nowo odkryć ten utwór.
Dwie ostatnie kompozycje, to anglojęzyczna piosenka So natural, będąca swego rodzaju hipnotyzującą balladą, oraz My, która początkowo brzmi dość spokojnie, by po chwili nabrać tempa i zachęcić do tańca.
Na drugim krążku wydawnictwa znalazł się zapis występu w podkrakowskich Alvernia studios, gdzie artystka w towarzystwie jazzowego Atomic Sting Quartet zagrała 7 utworów w smyczkowych aranżacjach, dowodząc tym, że te piosenki można interpretować muzycznie na wiele sposobów.
Ósmy plan, to płyta dojrzałej artystki, która nie boi się wychylić poza ramy narzucone przez radia i telewizje, to płyta nowoczesna z zachowaniem wspomnień przeszłości. Próżno szukać w niej banałów, to płyta zrodzona z pasji i miłości do muzyki. Płyta, którą po prostu warto mieć.
Szymon Augustyn