Klub ZEBRA sobotniego wieczoru wypełniony został ostrymi dźwiękami gitar, tupaniem ciężkich glanów oraz niecodziennymi tekstami piosenek. PUNK ROCK CIRCUS 2016 to wspólna, jesienna trasa koncertowa zespołów Sexbomba, The Bill, Sedes oraz Prawda, które zawitały do Opola.
Wizyta w Opolu była ostatnim koncertem zespołów Prawda, Sedes, Sexbomba oraz The Bill w 2016 roku w ramach trasy Punk Rock Circus. Do tej pory wykonawcom udało się już odwiedzić m. in. Wrocław, Kraków oraz Rzeszów, lecz już zapowiedziane są kolejne miejsca koncertowe na rok 2017, jak np. Kielce czy też Łódź.
Imprezę otworzyła Prawda grając utwór Intro. Kapela jest wrocławskim składem punk rockowym powstałym w 1994 r. Zespół narodził się jako kontynuacja działalności „Zwłok”, a sami członkowie mają za sobą również uczestnictwo w takich kapelach jak „Mechaniczna pomarańcza”, „Stage of Unity” czy „Powerocks”. Koncert planowo miał zakończyć się utworem Za moimi drzwiami, jednak na życzenie publiczności zaprezentowali również piosenkę Piotruś Pan, po której na scenie pojawił się Sedes.
Początki Sedesu sięgają 1980 roku kiedy został założony przez „Młodego”, „Kucharza”, „Kajtka” oraz „Kufla”. Start nie był łatwy, jak to zwykle bywało w latach osiemdziesiątych w tych kręgach muzycznych. Zespół został zauważony przez publiczność oraz oficjalne państwowe radio dopiero po występach na wrocławskim “Muzycznym starcie” w latach 1981 i 1982. Postrzegany był jako numer 1 na Dolnym Śląsku. Sedes rozpoczął swój występ od uwielbianego przez fanów utworu Jestem Anty, od początku do końca odśpiewanego przez publikę wraz z wykonawcą. Podobnie do zespołu Prawda, plany co do pieśni kończącej występ zostały zmienione przez publikę. Po Jesiennym Wietrze, zapowiedzianym jako utwór pożegnalny, zespół zagrał na życzenie zgromadzonych pod sceną ludzi jeszcze trzy bisy. Przed samym zejściem ze sceny wokalista zaskoczył wszystkich zapraszając lidera Sexbomby do wspólnego śpiewania. Mężczyźni zaprezentowali piosenki Sraka Praptaka oraz Wszyscy Pokutujemy. Publiczność podczas występu artystów bawiła się wspaniale, co nie zmieniło się podczas wejścia na scenę kolejnego zespołu.
Udało nam się porozmawiać ze składem o buncie oraz ich preferencjach koncertowych:
The Bill powstał w 1986r. w Pionkach z inicjatywy „Kefira” i „Skóry”. Pierwsze lata działalności to głównie próby, koncerty na lokalnych scenach oraz wielokrotne zmiany personalne. Ostateczny skład to kwartet: Maciek, „Kefir”, Sebek oraz „Mielony”. W takim składzie zespół zjawił się również wczoraj w Opolu. Zaczęli utworem Kibel II, którego warstwa tekstowa jest tak oryginalna, jak i sam tytuł. Ostatnią planową piosenką było Do przyjaciela, namawiające publiczność do docenienia więzi, jaką jest przyjaźń. Podczas tej piosenki dotychczasowe „pogo” przerodziło się w okazywanie czułości swoim, również obecnym na koncercie, przyjaciołom. Jak w poprzednich przypadkach, nie obyło się bez bisu. Tym razem na zakończenie zespół zagrał piosenkę Kibel tworząc swoistą klamrę koncertową między utworem początkowym a zamykającym. Sam „Kefir” ze sceny skwitował ten fakt stwierdzeniem, iż „wszystko zaczyna się i kończy od kibla”. Po krótkiej przerwie, na scenie zjawił się najbardziej wyczekiwany, a zarazem ostatni skład tego punkowego wieczoru.
Zespół Sexbomba obecny jest na polskiej scenie muzycznej nieprzerwanie od 1986r. Powstał w Legionowie z fascynacji melodyjnym punk rockiem oraz rock’n’roll’em. Debiutował na Festiwalu w Jarocinie w 1986r. Ostatni występ rozpoczął się od utworu Nikt Inny. Oprócz hitów znanych i lubianych przez publikę, zaprezentowane zostały również materiały z najnowszej płyty „Podziemna Polska”, a ilość bisów pobiła poprzednie zespoły. Ostatecznie występ kapeli zakończył się godzinę później, niż było to przewidywane – o północy.
Wokaliści zespołów The Bill oraz Sexbomba zgodzili się również odpowiedź na kilka naszych pytań:
Przez cały wieczór była możliwość zakupu koszulek, bluz, płyt, czy też plakatów charakterystycznych dla każdego z zespołów, z czego licznie korzystali uczestnicy. Klub „Zebra” zapewnił również możliwość kupna wszelkiego rodzaju napoi oraz dań, dzięki czemu publiczność miała wystarczająco dużo energii na cztery godziny wspólnej zabawy. Nad gustami można dyskutować, jednak jestem całkowicie pewna, że mimo specyfiki stylu reprezentowanego przez występujące zespoły, każdy mógłby znaleźć utwory dla siebie. Punk Rock Circus to nie tylko wulgarne teksty okraszone głośnymi partiami instrumentalnymi, lecz także spokojne ballady o Ojczyźnie, czy też o wartościach uważanych w życiu za najważniejsze.
Relacja: Julia Naczyńska
Wywiad: Julia Kędziora