2 grudnia odbył się kolejny mecz w ramach 3 Ligi Opolskiej. Przeciwnikiem męskiej drużyny KS Volley Chrząstowice był zespół NKS Start Namysłów, który był gościem na chrząstowickiej hali. Zespół z Chrząstowic przegrał na własnej hali mecz z namysłowską drużyną wynikiem 3:0.

Spotkanie obu drużyn – choć wynik na to jednoznacznie nie wskazuje – było dość wyrównane w szczególności, jeżeli chodzi zarówno o pierwszą jak i o trzecią partię spotkania. Drużyna z Namysłowa starała narzucić zawodnikom z Chrząstowic swój styl gry, opierający się na szybko rozgrywanych piłkach na lewe jak i prawe skrzydło, co miało na celu zgubienie bloku swojego przeciwnika. Nie odpuszczali również w zagrywce, która była mocna i zdecydowana (zarówno, jeżeli chodzi o zagrywkę z podrzutu i zagrywkę flotem). W pierwszej partii meczu, drużyna z Namysłowa objęła prowadzenie na 6 punktów i wówczas stan seta wynosił 15:21 dla gości. Drużyna z Chrząstowic mimo wszystko starała się być bardziej konsekwentna w przyjęciu oraz obronie, która nie mogła się podłamać w sytuacji, gdy należy dogonić przeciwnika. W końcówce meczu gospodarze dotarli do wyniku 19:23 i możliwość wyrównania go była coraz większa. Niestety, NKS Start Namysłów pokazał skuteczność w ataku oraz w bloku. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 20:25 dla gości, którzy zdobyli ostatni punkt atakiem przyjmującego z lewego skrzydła.

Drugi set spotkania nie należał również do tych najwybitniejszych ze strony zespołu KS Volley Chrząstowice. Od samego początku seta zawodnicy Namysłowa mieli dominującą postawę wobec przeciwnika, który również oddał blisko 10 punktów swoimi własnymi błędami. Brak efektywności w ataku i zagrywce zespołu KS Volley, a także brak konsekwencji utarł prostą drogę do zwycięstwa w drugim secie NKS-owi i ostatecznie set zakończył się wynikiem 16:25 dla gości.

Jednakże trzeci set spotkania był całkowicie niepodobny do poprzedniego, który padł dość łatwym łupem drużynie z Namysłowa. Gospodarze – w przeciwieństwie do poprzednich setów – bardzo dobrze rozpoczęli początkową partię seta wynikiem 6:1. Pięciopunktowe prowadzenie było konsekwencją poprawienia zagrywki oraz ataku, który opierał się na skutecznym obijaniu bloku przeciwnika, gdyż „namysłowska ściana” momentami była nie do przejścia ciasnymi atakami po skosie. Wynik przerodził się na stan 16:10 dla gospodarzy, którzy nie ustępowali dalej w swojej grze. Problemy zaczęły się pojawiać w końcówce seta, gdy NKS wrócił na odpowiednie tory swojej gry, skupiają ją głównie na lewym skrzydle. NKS-owi udało się wyprowadzić w trzecim secie prowadzenie wynikiem 20:22. Dla gospodarzy nie był to jednak koniec spotkania i po kilku skutecznych atakach, blokach i jednym asie serwisowym stan wyniku wynosił 24:23 dla KS Volley Chrząstowice. Końcówka była niezwykle zacięta, a drużynie z NKS-u bardzo zależało, by zamknąć mecz w trzech partiach. Ponownie gra Namysłowa opierała się na lewym skrzydle, na którym skutecznie zdobyli dwa punkty atakiem. Gospodarze znaleźli się w niebezpiecznej sytuacji ostatniego seta, ponieważ wynik wynosił 24:25 dla przeciwnika. Ostatnia piłka została posłana do lewego skrzydła, na którym NKS ustawił wysoki blok, który był punktowy na korzyść gospodarzy. Ostateczny wynik seta wynosił 24:26, a mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla drużyny NKS Start Namysłów.

Jest to trzecia przegrana z rzędu drużyny z Chrząstowic, która poprzedni mecz rozegrała na własnej hali z drużyną SPS Walce, przegrywając wynikiem 3:2. Nadmienić należy jednak, że w ostatnim sobotnim meczu stan drużynowy KS Volley Chrząstowice wynosił jedynie siedmiu zawodników, podczas gdy drużyna Namysłowa przyjechała pełną czternastką.

Zapytaliśmy atakującego zespołu KS Volley Chrząstowice, Andriiego Dranchuka o to, co głównie zaważyło o zwycięstwie drużyny przeciwnej oraz o popełniane błędy ze strony gospodarzy:

 

Natomiast o tym, czego zabrakło w grze gospodarzy i jakie słabe punkty zostały wykorzystane przez namysłowską drużynę opowiedział nam Adam Gołuchowski, środkowy zespołu KS Volley Chrząstowice:

 

Kolejny mecz KS Volley Chrząstowice odbędzie się 3 lutego, po nowym roku. Wówczas drużyna podejmie zespół AS Kronospan Strzelce Opolskie na meczu wyjazdowym z nadzieją na uzyskanie punktów do tabeli.

Szymon Buczek

Fot.: KS Volley Chrząstowice