Postać Szatana często kojarzona jest z buntem, odwagą, samodzielnością czy nonkonformizmem. Co ma do tego Malwina Mielniczuk? I czym jest wystawa na wynos? Na te i więcej pytań odpowiedź znajdziesz poniżej… czy się odważysz?
9 kwietnia odbyło się pierwsze z cyklu spotkań Malv Miel. Dziewczyna Szatana, w którym można było aktywnie uczestniczyć na platformie Zoom. Kolejny meeting mógł zaskoczyć, bowiem jednym z gości spotkania “Dlaczego kobieta jest łączona z szatanem?” był… ksiądz Wojciech Pracki. Jeżeli jesteście ciekawi, co miał do powiedzenia, a przegapiliście dotychczasowe spotkania, to się nie martwcie – wszystkie zostały nagrane i możecie je odtwarzać do woli na Facebooku Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu.
Malwina Mielniczuk znana jako Malv Miel to artystka wieloformatowa. Absolwentka Instytutu Sztuki Uniwersytetu Opolskiego lubi wzbudzać kontrowersje swoimi pracami i z pewnością nie jest osobą chowającą się w tłumie. To właśnie ona jest głównym sprawcą tego wydarzenia, które mogło wywołać nieco hałasu swoją nazwą. Tylko czy jest to odpowiedni sposób, aby zdobyć widzów? Między innymi o to zapytaliśmy księdza Wojciecha Prackiego.
Aby przekonać się, czy też odnajdziecie elementy flirtu z Szatanem w sztuce Malwiny, można albo odwiedzić ją osobiście, albo… skorzystać z wystawy na wynos. Jest to opcja kupna zestawu prac Malv, które zostaną dostarczone prosto do domu zamawiającego. W takim zestawie znajdują się nie tylko rysunki, ale też wzory tatuaży czy kalka do kopiowania. Dzieła Malwiny możecie zobaczyć na stronie Galerii Sztuki Współczesnej. Jaka jest opinia księdza na jej temat?
Warto pamiętać, że spotkania z wieloma inspirującymi osobami odbywają się regularnie na platformie Zoom czy na Facebooku. Dziewczyna Szatana pozostanie z nami do 16 maja, kiedy to sama Malv oprowadzi nas po GSW. Jednak najbliższe spotkanie z artystką odbędzie się już jutro. Od godziny 19:00 czekają nas Procesy o czary w XVII-wiecznej Polsce i Hiszpanii o których opowie Anna Szeląg, czarowanie w wykonaniu Malv, a o 20:30 wirtualny sabat. Nie przegapcie tego!
Filip Cierpisz
Fot.: galeriaopole.pl