8 października rozpoczął się sezon Tauron Ligi siatkówki kobiet. W zmaganiach na polskich parkietach biorą udział zawodniczki dobrze nam znanego zespołu UNI Opole. Siatkarki tego zespołu popularnie nazywane „Wilczycami” przegrały mecz pierwszej kolejki w Bielsku-Białej z wynikiem 3:0. 14 października miały okazje zagrać mecz drugiej kolejki jak gospodarz na opolskiej Stegu Arenie, podejmując drużynę GROT Budowlani Łódź.
Gospodynie nie były faworytkami w tym meczu i od pierwszego seta zawodniczki GROT Budowlani Łódź narzuciły swój styl gry, przede wszystkim przez bardzo mocną zagrywkę. Błędy w przyjęciu i brak kończącego ataku zaważyły o przegranej do 17 w pierwszym secie.
Następna partia zapowiadała się bardzo obiecująco dzięki dobrej pracy w bloku siatkarek UNI i lepszej niż w poprzednim secie zagrywce. Przyjezdne zaczęły także robić więcej błędów własnych, co pozwoliło nawet na krótko wyjść UNI Opole na prowadzenie. Niestety łodzianki odnalazły swój rytm i dzięki konsekwentnej grze w ataku i w obronie wyszły na kilku punktowe prowadzenie. Wilczyce w końcówce dogoniły rywalki, głównie dzięki dobrej zmianie Poli Janickiej i przełamaniu obrony przyjezdnych, lecz siatkarki GROT Budowlani Łódź nie dały się zaskoczyć i ostatecznie wygrały tego seta do 21.
Trzeci set był bardzo podobny do pierwszego. Łodzianki ponownie narzuciły swój styl gry m.in. poprzez ryzykowaną, ale definitywnie skuteczną zagrywkę, lecz przede wszystkim – fenomenalną obronę. Większość akcji kończyła się podbiciem piłki i punktowym kontratakiem na korzyść rywalek. Trener UNI Opole, Nicola Vettori, dokonywał również zmian w zespole. Na boisku ponownie pojawiła się Julia Bińczycka zmieniając Polę Janicką na pozycji rozgrywającej. Niestety roszady w zespole UNI Opole nie podniosły znacząco szans na lepszą grę zawodniczek i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0 na korzyść łodzianek.
O odczucia i wrażenia z pierwszej połowy meczu zapytaliśmy środkowej zespołu UNI Opole, Marty Orzyłowskiej:
W sezonie 2023/2024 do zespołu „Wilczyc” dołączyła m.in. na pozycji rozgrywającej Julia Bińczyka oraz na opolskie parkiety powróciła przyjmująca – Martyna Pamuła. W związku ze zmianami w drużynie oraz drużynowo niepełnym okresie przygotowawczym Marta opowiedziała również o kwestiach związanych ze zgraniem, a także o zespołowej atmosferze:
Zapytaliśmy również o to, co było przyczyną przegranej UNI Opole w meczu z łodziankami oraz o elementy gry, które nie stanowiły mocnych stron „Wilczyc”:
O tym co zaważyło o pozytywnym wyniku meczu dla GROT Budowlani Łódź opowiedziała nam Natalia Lijewska, przyjmująca tego zespołu:
Po tak dobrym wyniku dzisiejszego meczu oraz meczu poprzedniej kolejki, spytaliśmy także Natalię o cel łódzkiego zespołu na ten sezon:
Serdecznie zapraszamy na następny mecz Wilczyc, który odbędzie się już 26 października na Stegu Arenie z Energą MKS Kalisz. Warto przypomnieć, że za okazaniem legitymacji studenckiej studenci mają wstęp za darmo na mecze UNI Opole.
Katarzyna Hyży, Szymon Buczek
fot. UNI Opole