To już piąty raz, kiedy swój festiwal mieli literaci. Ponad 300 wydawców prezentowało swoje pozycje, a dla chętnych festiwal książki okazał się świetną okazją do uczestniczenia w spotkaniach z autorami.

Niezwykła atmosfera Festiwalu Książki w Opolu, który odbył się między 11 a 13 czerwca, pozwoliła odwiedzającym wypełnić swój czas w sposób znany nam sprzed pandemii, a aura sprzyjała wszystkim chętnym do współuczestniczenia w tym wydarzeniu.

Tradycyjna papierowa forma książek nadal ma się dobrze, dowodem tego były licznie ustawiające się kolejki czytelników z książką w ręku po autografy pisarzy.

Spotkania autorskie oraz koncerty muzyczne nadawały całej imprezie świątecznego charakteru, a pogoda przez większość czasu trwania festiwalu zachęcała do odwiedzin. Skwer pomiędzy Filharmonią a Biblioteką Publiczną na czas festiwalu tętnił życiem i przyciągał spragnionych czytania gości.

Festiwal zaszczyciło wielu znanych twórców. Można się było spotkać z najbardziej poczytnym w kraju, opolskim autorem kryminałów Remigiuszem Mrozem, politycznym skandalistą Jakubem Żulczykiem, czy Andrzejem Stasiukiem. Niezwykle ciekawe spotkanie autorskie zaprezentowała Joanna Bator, dla której magia Dolnego Śląska stała się inspiracją do pisania książek.

Ważnym wydarzeniem dla radiowców było spotkanie z Markiem Niedźwiedzkim. Ten niezwykły głos radiowy i autor wielu książek opowiadał o swoich fascynacjach muzycznych, podróżach i  kuchni, o której pisze w ostatnio wydanej książce Dyrdymarki. Oczywiście nie zabrakło też nawiązania do nowego radia 357, w którym wielu świetnych dziennikarzy radiowych prowadzi swoje audycje znane wcześniej z Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Na zakończenie tego ciekawego spotkania Marek Niedźwiecki, który również swoją pracę zaczynał w Studenckim Radiu Żak, przesyła dla naszego radia pozdrowienia.

Wiktoria Radecka

Fot: Opole.pl, własne.