Pasja, zawzięcie i duch walki – to słowa, które opisują sobotni wieczór w Opolskiej Stegu Arenie. Zmierzyło się tam 24 zawodników, w 3 różnych formułach- boks, MMA oraz K1. Emocje sięgały zenitu. Co sportowcy myślą o swoich pojedynkach? Wszystkiego dowiecie się z poniższego artykułu.

Dnia 1 października 2022 roku w Stegu Arenie odbyła się gala sportów walki – Lewy Prosty Fight Night 2. Na ringu odbyło się 12 walk, z czego aż 7 w rundzie zasadniczej. To jedyne takie wydarzenie odbywające się już po raz drugi w Opolu. W pierwszej z dwunastu walk rękawice skrzyżowali ćwierćfinalista mistrzostw polski Patryk Pers oraz brązowy medalista mistrzostw polski seniorów Szymon Skorupa. Wszystkie 3 rundy były mocno wyrównane, o wysokiej intensywności ciosów. Zwycięzcą okazał się Szymon Skorupa. W kolejnej walce bokserskiej w kategorii młodzieżowcy zmierzyli się zawodnik Odry Opole – Adam Kuszek oraz Bartosz Harasny trenujący w Anaconda Team. Ostatecznie wygrał członek opolskiego klubu.

Uczestnikami pierwszej walki w formule MMA semi-pro byli Jakub Bębacz – SK Kickboxing Kielce oraz Kacper Lubaski trenujący w Anaconda Team, który ma za sobą ponad 60 walk w boksie olimpijskim. Walka skończyła się przed czasem przez nokaut techniczny. Zwyciężył Kacper Lubaski, który wielokrotnie powalał rywala. Starcie miedzy Borysem Szylbergiem a Mariuszem Późniakiem odbyło się w formule boksu olimpijskiego. Większą ilość celnych ciosów, mimo niższego wzrostu, tym samym mniejszego zasięgu zaliczył Mariusz Pózniak, co zapewniło mu zwycięstwo. Była to pierwsza walka w tej formule zakończona przed czasem decyzją sędziego.

W kategorii powyżej 92kg zaprezentowali się pochodzący z Pabianic zawodnik Anaconda Team – Mateusz Szurko oraz trenujący w Odrze Opole Radosław Kachel – mistrz Opolszczyzny w swojej kategorii wagowej. Walka do ostatniej sekundy była bogata w ciosy. Zwycięzcą tego pojedynku został Mateusz Szurko.

Druga część rozpoczęła się pojedynkiem w formule K1 w kategorii do 80kg między Dawidem „Borzena” Borzęckim oraz Krystianem Rosą. Pierwszy upadek zaliczył Krystian Rosa, który walczył jednak do samego końca. Zwyciężył Dawid „Borzena” Borzecki. Kolejna walka w formule k1 odbyła się w kategorii do 68kg. Zmierzyli się w niej Rafał Marczuk i Robert „Gadżet” Dąbrowski. Przez dyskwalifikacje Dąbrowskiego po dwóch nieprzepisowych ciosach, które nie są dozwolone w tej formule, w pierwszej rundzie zwyciężył Rafał Marczuk. W kategorii superheavyweight w boksie zawodowym mieliśmy okazję oglądać zmagania Piotra „Bubu” Ćwika oraz Denisa „Flinstona” Górniaka. Walka była zaplanowana na cztery rundy, jednak już pierwsza została przerwana przez sędziego, co zapewniło zwycięstwo Flinstonowi. Pojedynek został zwieńczony zaręczynami Flinstona i jego ukochanej – Kamili.

W dziewiątym starciu w zawodowym MMA wzięli udział Grzegorz „Brzytwa” Smoliński i Przemysław Tkocz. Walka trwała zaledwie 13 sekund i zakończyła się wygraną Tkocza. Przed ostatnimi trzema pojedynkami zaśpiewał miłośnik sportów walki – Kaen.

Mateusz „Mati” Dziedzic oraz Radosław „Radzilla” Gorzelak to zawodnicy zaplanowanej na cztery rundy walki dziesiątej. Pojedynek z pewnością zapadnie w pamięć na długo ze względu na  ogromną ilość celnych ciosów obu zawodników. Zwycięzcą został Radek. Damian „Grabarz” Zapart i Piotr „Pitek” Marek zaprezentowali się bokserskim pojedynku zakontraktowanym na pięć rund po dwie minuty, który był przedostatnim starciem tego wieczoru. Przez nokaut w trzeciej rundzie wygrał ulubieniec opolskich kibiców – Pitek.

Na temat całego wydarzenia wypowiedzieli się organizator Kacper Polak oraz inni uczestnicy:

 

 

 

 

 

Podczas zakończenia tego emocjonującego wydarzenia oglądaliśmy zmagania chorwackiego zawodnika Sjepana „Stipe’a” Bekavac’a z Kamilem Jenelem. Intensywność pojedynku już w pierwszej rundzie doprowadziła do chwilowej przerwy, podczas której konieczna była kontrola lekarza, ze względu na cios w oko, który otrzymał Stipe. Większość walki toczyła się w parterze. Pojedynek został zakończony przez sędziego w drugiej rundzie, który ogłosił zwycięstwo Stipe’a.

Aleksandra Langier, Marcel Warowicki

Fot. Lewy Prosty