Matura, jeden egzamin, ale wiele wylanego potu, niezliczona ilość wyrzeczeń czy masa spędzonego czasu przed notatkami, książkami czy z internetowymi korepetytorami. To jest swego rodzaju ostatnia prosta do otwarcia drogi zawodowej czy dalszego etapu kształcenia na studiach. Przekonajmy się, czy matura w dalszym ciągu jest powodem wielu stresów i nieprzespanych nocy.

Jutro, 07.05.24, zaczynamy okres maturalny. Dla jednych bardzo ważne egzaminy definiujące przyszłość, a dla innych nic nie znaczące sprawdziany ich intelektualnych umiejętności. Jest wiele sposobów, aby się do niej dobrze przygotować. Są tacy, którzy sumiennie od pierwszej klasy się przygotowują aż po ostatni dzień, inni natomiast wolą poświęcić ostatnie kilka dni, aby coś powtórzyć.

Matura to wyjątkowy egzamin, który może nas wiele nauczyć oraz pokazać, jak się zachowywać w danej sytuacji. Porównując maturę do studenckiej sesji, można powiedzieć, że to jest małe piwo przy niej, lecz od czegoś trzeba zacząć. W wielu miejscach Polski, maturę nazywa się egzaminem dojrzałości, ale czy na pewno tak jest?

Zapytaliśmy studentów, jak oni wspominają swoje matury.

 

 

Przypomnijmy, każda osoba chcąca zdać maturę musi napisać język polski, matematykę oraz wybrany język obcy na co najmniej 30%, tak samo egzamin ustny z obu języków oraz pisać dowolny jeden przedmiot na poziomie rozszerzonym.

Maturzystom życzymy powodzenia!

Adam Krzywański

Fot.: pixabay.com