Powrót do magicznych wspomnień beztroskiego dzieciństwa, kiedy to nasi rodzice słuchali rocka w starym dobrym stylu. Tak można opisać come back Nirvany oraz ich najnowszy projekt. Jednak czy taki nowy?

24 września tego roku, minęła 30. rocznica drugiego, a zarazem legendarnego albumu kultowej Nirvany. Zespołu, którego słuchał cały świat, a w ich skład wchodzili: Kurt Cobain, Kris Novoselic i Dave Grohl. Album odkąd zagościł na półkach sklepów muzycznych wywoływał kontrowersje, nie tylko ze względu na swoje brzmienie, ale głównie z powodu grafiki okładki – widnieje na niej nagie niemowlę w basenie, próbujące złapać banknot dolarowy.

Nie ma co ukrywać jednak, że gdy początkowy szok minął, to krążek zyskał sławę dzięki psychodelicznym brzmieniom, które zapewniają mocny wokal Cobaina i mistrzowskie solówki na gitarze.

Płyta składa się z 12 utworów między innymi: Smells like ten spirit, Come as you are, Lithium, Lounge act, Stay away, a także bonusowa piosenka Endless, Nameless. Słuchając każdego kawałka z osobna, mam przed oczami widok ogromnej imprezy, rocka i undergroundu. Zespół, kojarzony również ze swoich ekscesów, stworzył album pokazujący nam świat niemoralny i kontrowersyjny. Jednak do samego końca należący do nich. Poruszyli problem samotności, ponieważ mimo sławy oraz milionów fanów, byli zdani na siebie. Pokazali co każdy z nas czuje, pomimo tego, że znajdujemy się w tłumie, jesteśmy samotni.

Mogłoby się wydawać, że niepochlebne opinie dotyczące członków zespołu przeszkodzą promocji Nevermind, jednak album sprzedał się w nakładzie 46 milionów egzemplarzy. Natomiast do dziś mówi się, że zrewolucjonizował on scenę muzyki grunge i rocka. Formacja stworzyła coś więcej, niż było przedstawiane do tej pory. W momencie, kiedy większość piosenek opowiada o miłości czy sławie, Nirvana śpiewa o narkotykach . Czytając teksty ich piosenek, ciężko się na początku domyśleć, o czym dany utwór właściwie jest. Przyniosło to swoje efekty, gwarantując bandowi sławę na lata.

Rolling Stone umieściło go na 17. miejscu rankingu 500 najlepszych albumów muzycznych wszechczasów, a w Polsce uzyskał status dwukrotnie platynowej płyty.

Po 30 latach można nadal kupić album Nevermind wzbogacony o nowe, niepublikowane wcześniej utwory muzyczne, które melodycznie oraz wokalnie cofają w czasie słuchaczy do czasów, gdy zespół królował wśród nastolatków. Natomiast w 2022 roku dostępne będzie wydanie winylowe. Uważam, że jest to idealna okazja, aby poznać ten nietypowy świat Nirvany, lub po prostu sobie o nim przypomnieć. Po wielu latach, Nevermind jest ważnym albumem w historii muzyki rockowej i grunge.

Klaudia Bożek

Fot.: nirvana.com