Ostatni mecz sezonu w wykonaniu naszych opolskich Wilczyc z UNI Opole miał miejsce 10 kwietnia w hali widowiskowej Stegu Arena. Przeciwnikiem stojącym pod drugiej stronie siatki był zespół Energa MKS Kalisz, z którym UNI Opole zwyciężyło wynikiem 3:0, umacniają swoją ostateczną pozycję w tabeli, czyli na siódmym miejscu. 

Wilczyce rozegrały łącznie dwadzieścia dwa spotkania, lecz zwycięsko wyszły z dziewięciu meczy. Sam początek sezonu nie był szczęśliwy dla zawodniczek z UNI Opole, ponieważ rozpoczął się on od razu od trzech porażek – odpowiednio z BKS „Stal” Bielsko-Biała, Budowlanymi Łódź oraz z tegorocznym beniaminkiem – Stalą Mielec. Dopiero czwarty mecz z MKS Kalisz zakończył się korzystnym zwycięstwem Opola i została przełamana początkowo zła passa zespołu. Rozpoczęła się wówczas seria zwycięstw, w której „łupem” Wilczyc padł również Pałac Bydgoszcz oraz MOYA Radomka Radom. 

Pierwsza faza sezonu charakteryzowała się zmiennym szczęściem dla UNI Opole. Czas był ten pełny wzlotów jak i upadków, ponieważ zespół rozgrywał mecze z molochami Tauron Ligii, jak na przykład Chemik Police czy też Developpress Rzeszów. Spotkania te zakończyły się pewnym zwycięstwem dla obu drużyn. Dopiero spotkanie z zespołem z Tarnowa dał możliwość Wilczycom na uzbieranie kolejnych punktów do tabeli. 

Faza rewanżowa przebiegła dość podobnie – kolejne spotkania z Pałacem Bydgoszcz, Stalą Mielec oraz z MKS Kalisz zakończyły się zwycięstwem UNI Opole. Natomiast spotkania z Chemikiem Police, Developpress Rzeszów czy Volleyem Wrocław niestety ponownie nie były najłatwiejszymi meczami dla Wilczyc i które wówczas zakończyły się porażką. Jednakże zauważalny był progres drużyny w poszczególnych meczach i choć mimo przegranych to zespół z Opola stawiał zdecydowanie trudniejsze warunki rywalom niż na początku sezonu. Tak było m.in. w kontekście starć z Volleyem Wrocław, który wygrał oba mecze z UNI Opole, ale drugi mecz zakończył się wynikiem już 2:3. 

W marcu natomiast UNI Opole wzięło udział w rozgrywkach ćwierćfinałowych Tauron Ligii mierząc się w dwumeczu z zespołem BKS „Stal” Bielsko-Biała, z którym to starcia Wilczyc kończyły się zmiennym szczęściem. W dwóch setach pierwszego meczu Bielsko zdecydowanie dominowało nad Wilczycami i choć można byłoby stwierdzić, że wynik meczu jest przesądzony to nasze zawodniczki podniosły się i wygrały wówczas kolejno trzeci oraz czwarty set. O ostatecznym wyniku mógł już tylko zadecydować tie-break, który zakończył się zwycięstwem Bielska w wyniku 15:12. Drugi mecz natomiast zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Bielska 3:0. 

Choć na horyzoncie pojawiła się duża szansa na możliwość gry o wyższe miejsca to niestety UNI Opole, po przegranym dwumeczu z Bielskiem odpadło z rozgrywek o półfinał. Niemniej jednak, Wilczyce rozegrały ostatnie spotkanie z drużyną Energa MKS Kalisz, grając o siódme miejsce. W dwumeczu UNI Opole zwyciężyło odpowiednio 3:2 oraz 3:0 z Kaliszem, plasując się ostatecznie na siódmym miejscu i kończąc rozgrywki w sezonie 2023/2024. 

Zapytaliśmy środkową zespołu UNI Opole, Martę Orzyłowską o ocenę sezonu 2023/2024: 

 Marta opowiedziała nam także, które spotkanie rozegrane przez zespół uważa za najtrudniejsze: 

Nie zabrakło również wskazania, który mecz należał do najlepszych:

 Zapytaliśmy także o to jaki jest cel na następny sezonu zespołu z Opola: 

Ze zniecierpliwieniem czekamy na kolejne siatkarskie zmagania naszych opolskich Wilczyc, które rozpoczną się w kolejnym sezonie. Tymczasem dziękujemy za dawkę emocji i liczymy, że przyszły sezon Wilczyc będzie się prezentował jeszcze lepiej niż dotychczasowy. 

Szymon Buczek 

fot. UNI Opole