Parę dni temu obchodziliśmy Narodowe Święto Niepodległości. Z tej okazji zapraszamy na interpretacje wierszy, które w sposób szczególny mówią o Ojczyźnie oraz o wolności.

„Patriotyzm jest pomostem łączącym przeszłość i przyszłość”

George Orwell

 

Tadeusz Różewicz

Oblicze Ojczyzny

Ojczyzna to kraj dzieciństwa
Miejsce urodzenia
To jest ta mała najbliższa
Ojczyzna

Miasto miasteczko wieś
Ulica dom podwórko
Pierwsza miłość
Las na horyzoncie
Groby

W dzieciństwie poznaje się
Kwiaty zioła zboża
Zwierzęta
Pola łąki
Słowa owoce

Ojczyzna się śmieje

Na początku ojczyzna
Jest blisko
Na wyciągnięcie ręki

Dopiero później rośnie
Krwawi
Boli

 

Podmiot liryczny zastanawia się, czym jest ”ojczyzna”. W pierwszej kolejności podaje znaczenie, które zna każdy z nas – ojczyzna to miejsce najbliższe nam od najmłodszych lat. Później do definicji dołączają uczucia, przeżycia, które pojawiają się na drodze człowieka wraz z jego rozwojem. Są zarówno pozytywne, takie, które tęsknie się wspomina, jak i negatywne. Jednak pierwsze z wymienionych zdecydowanie przeważają. Ojczyzna staje się częścią nas samych, naszej tożsamości. Wraz z biegiem czasu i wkroczeniem w dorosłość, kiedy dostrzegamy już więcej, objawia się nam mroczne oblicze naszego otoczenia. Nasz bagaż doświadczeń wypełniają również traumy (w przypadku autora może to być trauma związana z wojną i przymusem opuszczenia kraju, stąd dwie ostatnie strofy). Ojczyzna nie jest już tylko beztroskim czasem dzieciństwa, ale przybiera dojrzalszy kształt – człowiek dorasta do patriotyzmu, który może łączyć się z wyrzeczeniami na rzecz narodu, poświęceniem czy bólem.

Weronika Sagan

 

 


 

 

Adam Asnyk

Da Bóg kiedyś zasiąść w Polsce wolnej

Da Bóg kiedyś zasiąść w Polsce wolnej
Od żyta złotej, od lasów szumiącej,
Da Bóg, a przyjdzie dzień nieustający
Dla srebnych pługów udręki mozolnej

Jeszcze oddźwiękną kamienie na młoty
I z trwardym ziemią pogada lemieszem
I z wszystkich jeszcze kamieni wykrzeszem
Iskier snop złoty

Więc gdy wiosennym oglądam wieczorem
W mgły otulona zagonów szarzyznę,
Ktoś w moim sercu wykuwa toporem
Moją Ojczyznę.

 

Utwór Adama Asnyka to wyraz wiary w siłę narodu. Podmiot liryczny głęboko wierzy w możliwość odzyskania niepodległości i czeka na moment, w którym Polska będzie wolna. Uważa, że losy kraju są zależne od Boga i to on sprawi, że Polakom będzie dane żyć w niepodległym kraju. Dzisiaj, sam utwór w poruszający sposób uświadamia, jak długo nasza Ojczyzna musiała walczyć o polskość, wolność i spokój. Da Bóg kiedyś zasiąść w Polsce wolnej- zasiedliśmy właśnie w takiej 104 lata temu – w wolnej, w niepodległej, w naszej. Do granic możliwości.

Wiktoria Kramczyńska

 

 


 

 

Adam Asnyk

Sonet XXX

Taką jak byłaś – nie wstaniesz z mogiły!
Nie wrócisz na świat, w dawnej swojej krasie
Musisz porzucić kształt przeszłości zgniły,
Na którym teraz robactwo się pasie.

Musisz zatracić niejeden rys miły
I wdzięk w dawniejszym uwielbiany czasie,
Lecz nową postać wziąć i nowe siły
I nowych wieków oręż mieć w zapasie.

Grób cię nie odda światu – widmem bladem,
Z mogilnej pieśni i zgnilizny plamą,
Do wnętrza śmierci przesiąkniętą jadem…

Lecz, przystrojona w królewski dyjadem,
Musisz do życia wkroczyć życia bramą,
Musisz być inną, choć będziesz tą samą!

Jedną z wielu interpretacji ”Sonetu XXX” może być refleksja nad ojczyzną. Szczególnie dobrze uzupełnia go sonet XIX, rozpoczynający się od słów: „Póki w narodzie myśl swobody żyje”. W takim przypadku zdaje się, że wiersz Adama Asnyka nie mówi o patriotyzmie jak o pielęgnowaniu historii kraju. Na każdym kroku utwór dobitnie przekonuje, że już dawna ojczyzna nie wróci. Należy wręcz zapomnieć o tym jak wyglądała, mimo że może to być miły obraz. W zamian powinno starać się stworzyć kraj od nowa, obudować go. W końcu to, że będzie inny, nie oznacza, że przestanie być Ojczyzną.

Dariusz Kucharek

 

 


 

 

Hanna Łochocka

Słowa ojczyste

…A w tej naszej ojczyźnie
wiatr piosenkę nam gwiżdże.
Szumią kłosy i brzozy, i sosny.
Lecz najmilszym w niej dźwiękiem
polska mowa brzmi pięknie,
słowa, które z tej ziemi wyrosły.
Na dzień dobry co rano,
na wieczorne dobranoc
są przy tobie, dopóki nie uśniesz.
Niech śpiewają i płyną
nad rodzinną krainą,
niech w niej mieszka i spokój, i uśmiech!

Wiersz ”Słowa ojczyste” pokazuje, że patriotyzm może zaczynać się po prostu od języka. Nie ziemia, lecz kultura ludzi stanowi o ich przynależności. Myślę, że już samo nagromadzenie słów z polskimi głoskami może wskazywać, o czym jest wiersz. Pojawiające się dzień dobry i dobranoc są polskimi zwrotami grzecznościowymi. Język danego narodu jest z nim cały czas, więc warto zadbać o to, aby był używany w wolnym, pełnym spokoju i szczęśliwym kraju.

Dariusz Kucharek

 

fot. Dominika Waloszek