Każdy z nas lubi sobie czasem włączyć mocniejszą muzykę. Do dziś furorę robią stare zespoły, jak na przykład Red Hot Chili Peppers. Jednak warto też zwrócić uwagę na współczesną, a często niedocenianą twórczość, której przykładem jest zespół Steel Panther . W ich najnowszym repertuarze, znajdującym się na ich płycie pt. On the Prowl, każdy znajdzie coś dla siebie.
Steel Panther to kapela bardzo zasłużona na amerykańskiej scenie muzycznej. Formacja wykonuje rock i heavy metal, nawiązując swoją twórczością do lat 80-tych. Od powstania w 2000 roku zmienili nazwę swojego zespołu – pierwotnie nazywali się Metal Skool. Ponadto, wydali już 3 krążki oraz zdobyli kilka nagród np. Best Live Band w 2016 roku. Na płycie On The Prowl dominują piosenki, które prezentują rock and roll, czyli coś z czego słynie band. Każdy z utworów to jednak osobna historia.
Przykładem mocy Steel Panther jest piosenka Friends In Benefits. To mocny, energiczny kawałek, przywołujący na myśl Alter Bridge. Składa się na nią wpadająca w ucho melodia i nieco chrypliwy głos wokalisty.
Podobne wrażenia miałem przy utworze Teleporter, która mimo podobnego stylu, trochę różni się od poprzedniej aranżacji. Gitary grają niezwykle mocno, ale nie słychać tak wyróżniającego się chrypliwego głosu wokalisty . Obie utrzymują ten sam genialny poziom, pokazując, że zespołowi Steel Panther nie jest obcy rock and roll w czystej postaci. Podobny vibe prezentuje One Pump Chump , jednak wydaje się nieco mocniejszy. Dzięki brzmieniu i regularnym powtarzaniu tytułu singla, jego słowa cały czas są w mojej głowie. Zdecydowanie jest to najbardziej chwytliwa melodia z całego repertuaru.
Odmienny styl prezentuje piosenka Ain’t Dead Yet, która jest dosyć powolna, można odczuć tutaj wyraźną inspirację muzyką country. Tekst nieco różni się od pozostałych, ponieważ ma charakter miłosny. Ewidentnie, kawałek jest inspirowany twórczością formacji Aerosmith, więc każdy fan tego legendarnego bandu z pewnością zwróci uwagę na ten singiel.
Na płycie znajdują się także piosenki w klimatach alternatywnego rocka, który reprezentowany jest przez All That And More i 1987. Pierwsza jest dość mocna jak na ten typ muzyki, natomiast druga oddaje pełnię tego gatunku, ponieważ jest zarówno energiczna i spokojna. Wokalista opowiada o swoich wspomnieniach, chociażby o niektórych ważnych postaciach, które przewinęły się przez jego życie. Oba utwory rytmicznie bardzo mocno przypominały mi styl zespołu The Rasmus.
Ponadto, można podkreślić obecność rockowych ballad, do których można zaliczyć On Your Instagram. Tekst daje do myślenia, pokazuje to, w jaki sposób wyglądamy naprawdę, a jaki wizerunek kreujemy na portalach społecznościowych. Ze wszystkich utworów posiada najbardziej życiowy przekaz. Drugim singlem, który utrzymuje ten klimat, jest Put My Money Where Your Mouth Is. Jedyną różnicą jest to, że drugi kawałek jest o wiele spokojniejszy, niż pierwsza ballada.
Z pewnością płyta zachwyci każdego, kto kocha rocka. W tym krążku znajduje się wszystkie elementy, które spełnią oczekiwania każdego fana tej muzyki. Nigdy nie słyszałem albumu, która w tak sprawny sposób łączyłaby w sobie wszystkie rodzaje muzyki rockowej.
Mateusz Gruchot
Fot.: steelpantherrocks.com