Ostatni dzień Piastonaliów przyniósł nam ogrom dobrej muzyki, zabawy i nie tylko. Kartky i niespodzianka w postaci dwóch młodych raperów.

Jakub Jankowski znany większości bliżej jako Kartky to Polski raper pochodzący z Radomska. Od 2019 roku Kuba prowadzi własną wytwórnie o nazwie OU7SIDE, która do dnia dzisiejszego świetnie prosperuje. Dodatkowo label ukazuje talenty nowych, młodych artystów, których Kartky zabiera ze sobą na koncerty. Tak było również wczoraj.

Chwilę po godzinie 21 do utworu Outside na scenę kolejno wbiegli EmKaTus, Karol Krupiak i w końcu wyczekiwany przez wszystkich Kartky, na którego widok publiczność dosłownie oszalała. Raper w rytm muzyki przywitał się z fanami krzycząc „siema Opole, zróbcie wielki hałas”. Muzyk nie musiał długo czekać na odpowiedź, ponieważ po jego słowach widownia zaczęła skakać, piszczeć i bić brawa. Ciekawostką jest to, że artysta miał na plecach plecak ukazujący pokemona o imieniu Squirtle, który cechuje się łagodnym charakterem. Myślę, że to idealne nawiązanie do głosu Kartkiego, który potrafi uspokoić nie jedną osobę tą niesamowitą i rzadką barwą.

„Zróbcie wielki hałas dla Karola Krupiaka” tymi słowami artysta zapowiedział kolejny utwór 2:20 wykonywany w głównej mierze przez młodego chłopaka. Piosenka zawiera bardzo mocne teksty, które naprawdę dają do myślenia. Chórki dla Karola robił niezawodny EmKaTus, który dosłownie krzyczał poszczególne zdania do mikrofonu co dawało niesamowicie mroczny i mocny klimat całemu utworowi. Gdy muzyka dobiegła końca lewa strona publiczności zaczęła bardzo głośno skandować imię „Kuba” na co ten od razu odpowiedział „za to dla moich ulubionych fanów idzie oczywiście płyta” po tych słowach publika oszalała. Artysta stanął na krawędzi sceny mówiąc „jest to preorder Księgi Jesiennych Demonów po czym rzucił płytę w tłum, a szczęśliwym zdobywcą został jeden z chłopaków stojących pod sceną.

Następnie w głośnikach rozbrzmiał uwielbiany przez publiczność utwór sen nocy letniej. Fani dzielnie śpiewali dotrzymując artyście tempa, raper pod koniec utworu zeskoczył ze sceny po czym stanął przed samymi barierkami i śpiewał wraz z widzami. To była genialna inicjatywa hojnie nagrodzona brawami, śpiewem i krzykami.

Po ówczesnym zaśpiewaniu Ballada Disidenta mikrofon został przekazany kolejnemu młodemu raperowi. EmKaTus rozgrzał publikę utworem Resztki Nadziei, 21-latek pomimo swojego wieku na scenie poradził sobie jak zawodowiec co przyniosło efekty w postaci braw i okrzyków.

Trzeba przyznać, że Kartky mógłby być poetą, ponieważ potrafi zapowiadać utwory jak mało kto. „Zanim znowu się zakręcę to zróbcie hałas wariaty” powiedział raper tym samym zdradzając kolejny utwór Karuzela. Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że artysta przeżywa swoje dzieła, najlepszym dowodem na to jest fakt, iż Kuba pod koniec wcześniej wspomnianej piosenki klęknął na scenie i z głową skierowaną w dół wyśpiewał ostatnie wersy.

„Teraz będzie bomba wariaty, więc zróbcie hałas” wykrzyczał po czym można było usłyszeć kawałek Ona By Tak Chciała autorstwa Ronnie Ferrari. Takiego zwrotu akcji z pewnością nikt się nie spodziewał, a ta inicjatywa ogormnie rozbudziła publikę. Raper nie osiadł jednak na laurach, bo już po chwili wraz z Karolem Krupiakiem odśpiewali ich wspólny utwór nie, bo piękna, który dosłownie zrobił furorę. Na na dokładkę już w solowej wersji Krupiak ukazał kawałek dusze, który zdecydowanie wpasował się we wczorajsze klimaty. W jego ślady poszedł EmKaTus wraz z Kartkym na feacie i już po chwili z głośników poleciały pierwsze nuty piosenki Jestem Artystą.

Dj Gawor przypomniał raperowi, że 5 lat temu ich zmarły już kolega również grał na tej scenie wraz z Tymkiem„Jak widać historia zatacza koło dlatego teraz dla naszego zmarłego kolegi, którego już z nami nie ma zagramy dobrą pixe, zróbcie hałas!” wykrzyczał artysta, po czym wraz z publicznością zaśpiewał Język Ciała Tymka, który co ciekawe dzień wcześniej gościł na tej samej scenie.

Wczorajszego wieczoru mogliśmy jeszcze usłyszeć utwory takie jak: nigdy więcej czy koszmar minionego lata, który sprawił, że z z pewnością słyszało nas całe Opole. Ponadto w repertuarze znalazł się również taki hit jak Dziewczyna Szamana, w który publiczność włożyła całe swoje serca.

Na koniec Kartky poprosił o hałas kolejno dla dwóch młodych raperów, dj, a na końcu sam zgarnął ogromne zasłużone brawa. „Chcemy się z wami pożegnać tak jak się przywitaliśmy” krzyknął artysta, a w głośnikach rozbrzmiał drugi raz genialny utwór Outside. Niedługo po tym dostaliśmy prawdziwą gratkę dla fanów w postaci powtórki uwielbianego przez wszystkich kawałka koszmar minionego lata.

Koncert zakończył się brawami dla artystów znajdujących się na scenie, a sam Kartky pożegnał się słowami „żegnamy się wariaty bardzo dziękujemy! A teraz zapraszamy na koncert Sariusa wielki hałas”. Prawdę mówiąc nie mam pojęcia ile razy podczas koncertu raper użył słowa  „wariaty”, ale był to bardzo miły gest. Mimo wszystko cały występ chłopaków zrobił na mnie osobiście świetne wrażenie. Publiczność była przeszczęśliwa, ludzie śpiewali z całych sił i bawili się jak jedna rodzina, zapewne nie jedna osoba straciła po tym koncercie głos, ale moim zdaniem było naprawdę warto.

Agatka Skurecka

Fot.: Michał Dolipski