Zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy dzieła minionych epok mogą odzwierciedlać problemy czasów nam współczesnych? Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi spektakl pt. “Poskromienie złośnicy”, który już od najbliższego piątku (28.11) ponownie zagości na deskach Teatru Kochanowskiego w Opolu.

“Poskromienie złośnicy” to komedia Williama Szekspira, wybitnego angielskiego poety i dramaturga, opowiadająca przede wszystkim o temperamentnej Katarzynie, funkcjonującej mimo swego usposobienia jako córka zależna od woli ojca (chcącego pozbyć się jej z domu przed zaślubinami młodszej pociechy – Blanki), a następnie jako żona podporządkowana woli męża, który wychodzi za nią dla posagu.

Ewa Platt – młoda, lecz uznana i wielokrotnie nagradzana już reżyserka, przebojowo wchodząca na polskie sceny – wraz z Anną Robisz (scenografia i reżyseria świateł), a także Kamilem Białaszkiem (ścieżka dźwiękowa) stworzyła sztukę pt. “Poskromienie złośnicy” na podstawie tekstu Szekspira, w którą zostali zaangażowani aktorzy Teatru im. Jana Kochanowskiego (TJK): Joanna Osyda i Konrad Wosik, a gościnnie w obsadzie pojawił się także Maciej Czerkański. Spektakl nagrodzono podczas tegorocznego 29. Międzynarodowego Festiwalu Szekspirowskiego w Gdańsku w konkursie NOWY YORICK oraz przyznano mu Nagrodę Dziennikarzy.

Pani Beata Kowalczyk, specjalistka ds. PR i komunikacji z TJK w Opolu, opowiedziała nam o tym, z czym można się zetknąć we wcześniej wspomnianej inscenizacji:

– “Poskromienie złośnicy” w reżyserii Ewy Platt to dramat daleki od takiej farsowej konwencji na konwenanse społeczne, jaki znamy z takiego ogólnego przekazu. Rezolutna Kasia w naszym spektaklu wcale nie jest taka rezolutna, spotykamy ją w takiej opresji, walczy z przemocą. I tutaj tekst szekspirowski nie został przez reżyserkę przepisany, w jakikolwiek sposób uwspółcześniony, posługuje się ona dokładnie tekstem Szekspira, natomiast przefiltrowany jest on przez takie współczesne problemy, z którymi no niestety w XXI wieku dalej borykają się kobiety, które często znajdują się w takich opresyjnych dla siebie sytuacjach związanych właśnie z takim patriarchalnym postrzeganiem świata.

Specjalistka uwypukliła również to, w czym dokładnie spektakl jest podobny do dzieła Szekspira, a czym się od niego różni:

– Tekst jest szekspirowski, postacie są szekspirowskie, struktura dramatu jest utrzymana, natomiast sama interpretacja jest zupełnie inna. Trudno się na tym spektaklu uśmiechnąć, ludzie wychodzą właściwie po oklaskach w ciszy i no z taką głęboką refleksją, że Poskromienie złośnicy staje się taką opowieścią o krzywdzie, o miłości, która staje się narzędziem niszczenia, o świecie, który jest wokół nas, ale często go nie chcemy zauważyć.

Na koniec zapytaliśmy Panią Beatę także o to, do kogo zwłaszcza może być adresowane to przedstawienie. Oto, co nam powiedziała:

– Ja myślę, że to jest spektakl dla dorosłej publiczności, to znaczy taki 16+ wiek widzów, tak żeśmy to zresztą określili. I myślę, że dla wszystkich, którzy są zainteresowani problemami współczesności, ale też dla miłośników Szekspira, bo na pewno odnajdą tu nową, zaskakującą interpretację. Widać jak Szekspir potrafi być nowoczesny, potrafi wpisywać się w aktualne realia jego tekst, więc raczej bym tutaj nie zawężała grupy odbiorców. Na pewno nie jest to łatwy spektakl, na pewno nie możemy się nastawiać na komedię, z którą Poskromienie złośnicy nam się kojarzy, taką właśnie farsową, lekką. Jest to na pewno spektakl trudny, dający do myślenia i myślę, że taki nadający się też na szerszą dyskusję po spektaklu – zakończyła nasza rozmówczyni.

Spektakl zostanie odegrany 28.11.2025 roku o godzinie 19:00 na Scenie Bunkier, jednak nie będzie to jedyna okazja, by go jeszcze zobaczyć. Sztukę uwzględniono bowiem w repertuarze co najmniej do 25.01 nadchodzącego 2026 roku.

Bilety niestety nie są już dostępne online, lecz zachęcamy do ich nabycia w kasach biletowych Teatru Kochanowskiego. Więcej informacji na ten temat można znaleźć TUTAJ.

Marta Musioł

 

fot. Teatr Opole (Michał Grocholski)