Po długiej przerwie hokeiści Orlika Opole wyjechali na lód. Przeciwnikiem tym razem była drużyna Ciarko PBS Bank STS Sanok. Mecz bardzo ważny, bo zwycięstwo przyniosłoby Orlikowi pewne miejsce w pierwszej szóstce.

Pierwsza tercja była wyrównana z lekkim wskazaniem na drużynę gości, którzy jako pierwsi oddali strzały na bramkę. Zaowocowało to golem Quinna Sproule w 5 minucie. Orlik podjął grę i mecz stał się jeszcze bardziej zacięty. W 10 minucie sędzia Tomasz Heltman uznał kontrowersyjną bramkę, którą miał strzelić Marek Strzyżowski i tym samym na tablicy pojawił się wynik 0:2. Swoich sił w ostatnich sekundach pierwszej części gry próbował jeszcze obrońca Orlika Łukasz Sznotala, ale przegrał pojedynek z golkiperem z Sanoka.

O sytuacji z 10 minuty wypowiedział się na konferencji trener Orlika – Jacek Szopiński:

 

Wychodzącym na drugą tercję sędziom towarzyszyły gwizdy niezadowolonych kibiców Orlika. Szybko ich uwagę odwróciła gra ich drużyny, która mocno ruszyła do ataku. Swoich sił próbowali Fabry i Szczechura, ale żaden z nich nie był w stanie pokonać mierzącego ponad dwa metry bramkarza STS-u Jasona Missiaena. Ta sztuka udała się dopiero w 25 minucie Filipowi Stopińskiemu po świetnej drużynowej akcji. Goście grali bardzo agresywnie co zaowocowało aż pięcioma karami mniejszymi (2 min.).

Trzecia odsłona równie wyrównana i zaciekła jak poprzednia. Więcej było także brutalności. Za ostry atak na Ćwikłę sędzia odsyła do szatni Bychawskiego, a technicy muszą usuwać krew z tafli. W 53 minucie do bramki Slubowskiego trafia Michael Danton podwyższając wynik na 1:3. To nie uspokoiło drużyny gości i dalej stosowali agresywną postawę, czym doprowadzili do sytuacji gdzie piątka hokeistów Orlika stanęła naprzeciw trójce graczy z Sanoka, a takie sytuacje nie mogą pozostać niewykorzystane. 57 minuta i gol Rompkowskiego po podaniu Miechela Cichy’ego. Wynik 2:3 i gospodarze znów poczuli, że mają szanse doprowadzić do dogrywki. Jednak ostatnie trzy minuty nie przyniosły upragnionego gola. Mecz skończył się wynikiem 2:3 dla drużyny Ciarko PBS Bank STS Sanok

Postawę drużyny skomentował Maciej Rompkowski.

 

Kolejny mecz Orlik zagra na wyjeździe z Cracovią Kraków. Kolejne trudne zadanie, ale ten mecz muszą wygrać jeśli chcą znaleźć się w grupie silniejsze drugiej części sezonu zasadniczego.

 

Marcin Michalski, foto facebook.com/orlikopole