W kalendarzu świąt nietypowych pod datą ósmego kwietnia, można znaleźć Dzień Miłośników Zoo. Chyba każdy z nas wie jak wygląda ogród zoologiczny, my postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda trochę bardziej „od kuchni”.
Wycieczka do zoo w czasach szkolnych wydaje się być jedną z tych ważniejszych. Żywa lekcja przyrody jest nie tylko pożądaną formą nauki, ale i przyjemną. Chyba nie spotkałam nikogo, kto by nie lubił zoo, to w końcu miejsce, gdzie każdy miłośnik zwierząt znajdzie coś dla siebie. Na mapie Polski ogrody zoologiczne znaleźć w miastach takich jak: Wrocław, Mieroszów, Lubin, Bydgoszcz, Toruń, Zamość, Wojciechów, Łódź, Poddębice, Kraków, Płock, Warszawa, Białystok, Gdynia, Gdańsk-Oliwa, Człuchów, Słupsk, Chorzów, Ustroń, Sosnowiec, Morawica, RucianeNida, Poznań, Nowy Tomyśl i oczywiście Opole.
Nie da się zaprzeczyć, że największymi miłośnikami zoo są ich pracownicy. Postanowiliśmy przeprowadzić krótką rozmowę z Panem Grzegorzem Rolikiem z opolskiego zoo, by zaspokoić naszą ciekawość w kilku kwestiach.
Jedną z najważniejszych było czego nowego możemy się spodziewać wybierając się do zoo, które wybiegi cieszą się największym zainteresowaniem, co napawa dumą pracowników.
Co jest dla nich największą chlubą i dlaczego ogrody zoologiczne oraz praca w nich są tak wyjątkowe?
Co pracownicy sądzą o tym nietypowym święcie i dlaczego ono dotyczy również ich?
Kwietniowe ciepłe i słoneczne dni już dały nam o sobie znać. Pogoda jest idealna na spacer, piknik, a może i nawet wycieczkę do zoo. Niezależnie od tego, jakie miasto wybierzecie, atrakcji na pewno nie zabraknie.
Paulina Ceglarz
Fot.: Paulina Ceglarz